Uniwersytet Gdański powraca do nauki hybrydowej
3 min readSemestr letni roku akademickiego 2020/2021 upłynie pod znakiem nauki hybrydowej. Rektor UG wydał zarządzenie, określające zasady organizacji działalności dydaktycznej i naukowo-badawczej.
Po długiej przerwie w nauczaniu stacjonarnym, spowodowanej pojawieniem się wirusa SARS-CoV-2, studenci Uniwersytetu Gdańskiego w pewnej części powrócą do nauki hybrydowej. Według zarządzenia władz uczelni, zajęcia mają nadal odbywać się zdalnie. Jednak dziekan danego wydziału może wyznaczyć zajęcia praktyczne, które ze względu na konieczność uzyskania odpowiednich wyników kształcenia muszą zostać zrealizowane w bezpośrednim kontakcie z wykładowcą. Dziekan może organizować ćwiczenia, seminaria oraz zajęcia laboratoryjne przeznaczone dla studentów pierwszego roku studiów pierwszego stopnia i jednolitych studiów magisterskich, oraz studentów realizujących ostatni semestr studiów. Czy studenci cieszą się z faktu częściowego powrotu na uczelnię?
„Jestem jak najbardziej na tak, bo uważam, że zajęcia praktyczne na niektórych kierunkach są niezbędne. Jest to cały czas wracanie do normalności sprzed pandemii i kontakt międzyludzki. Jednak zajęcia takie, jak wykłady są wygodniejsze w trybie online, ponieważ w wykładach można uczestniczyć, jadąc na uczelnię. Jednocześnie możemy uniknąć często bezproduktywnych okienek”.
„Ten semestr nie był taki zły pod względem organizacji studiów w trybie zdalnym. Nasz kierunek jest praktyczny, więc niektóre przedmioty mogłyby odbywać się stacjonarnie. Wybór formy realizacji zajęć powinien być przemyślany i solidnie zaplanowany. Rozumiem, że każdy z nas znalazł się w nowej sytuacji, ale po ostatnim roku nauczania zdalnego widzimy, że pewne rzeczy należałoby dopracować”.
„Powrót na uczelnię w systemie hybrydowym jest pomysłem racjonalnym z punktu widzenia nauczania. Wykładowcy i studenci często podkreślają, że zajęcia on-line stanowią słaby substytut zajęć w formie stacjonarnej. Warto jednak pamiętać, że studenci to również osoby przyjezdne, z wielu województw. Studiowanie w innym mieście wiąże się z aspektami logistycznymi, przede wszystkim znalezieniem mieszkania do wynajęcia, co może być utrudnione. Z tego punktu widzenia osoby spoza Trójmiasta mogą nie być tą decyzją usatysfakcjonowane. Wizja każdorazowego dojazdu na zajęcia przez kilka miesięcy brzmi mało komfortowo, a w praktyce może być męcząca”.
„Uważam to za bardzo dobry, a przede wszystkim potrzebny pomysł. Studia zdalne pomimo starań wykładowców nie odzwierciedlają w żaden sposób tego, czego mogliśmy doświadczyć przed pandemią. Moim zdaniem poziom studiów online jest bardzo niski. Cierpią na tym zarówno studenci, jak i uczelnia. Walczymy z koronawirusem już od wielu miesięcy i myślę, że przy wprowadzeniu odpowiednich restrykcji udałoby się nam wspólnie powrócić, choć w części na uczelnię”.
Z powyższych wypowiedzi wynika, że studenci chcieliby powrócić do normalności i zajęć stacjonarnych. Studia online są obciążeniem dla wykładowców i słuchaczy, dlatego miejmy nadzieję, iż niedługo wrócimy do stanu sprzed pandemii i będziemy mogli ponownie poczuć normalną atmosferę studiów w budynku Uniwersytetu.