Taniec zmysłów
2 min read
Wyzwanie rzucone tradycji i walka o życie w szczerości z samym sobą to kwintesencja filmu “A potem tańczyliśmy”.
Głównego bohatera filmu, Meraba, poznajemy już w pierwszych scenach. Jest tancerzem Gruzińskiego Baletu Narodowego. Mimo delikatnej postury, należy do solistów grupy. Wraz ze swoją partnerką Mary od dziecka trenuje pod okiem wymagającego tradycjonalisty, Aleko. Życie głównego bohatera zmienia się gwałtownie, gdy do grupy dołącza tajemniczy Irakli. Nowy tancerz, mimo lekkiego i beztroskiego zachowania, talentem zjednuje sobie choreografa. Tym samym staje się głównym rywalem Meraba, zajmując miejsce w tańczonym przez niego dotychczas duecie. Niedługo po tym pierwszy zespół baletowy w kraju ogłasza nabór na jedno męskie miejsce. Mężczyźni zaczynają trenować wspólnie przed przesłuchaniami. Niespodziewanie zbliża ich to do siebie i sprzyja narastającemu pożądaniu. Na przeszkodzie budzącemu się uczuciu staje konserwatywna kultura Gruzji, widoczna szczególnie w tańcu. Ruch ma charakter wojowniczy, przez co nie dopuszcza okazywania jakichkolwiek uczuć oraz słabości wśród mężczyzn. Merab staje więc przed ogromnym dylematem, gdyż podążanie za uczuciami może na zawsze przekreślić jego karierę taneczną.
Film jest nietypowym melodramatem. Za scenariusz i reżyserię odpowiedzialny jest Levan Akin. Premiera filmu odbyła się 16 maja 2019 roku. W Polsce możemy oglądać go od 22 września bieżącego roku. Produkcja otrzymała 7 nominacji, między innymi do Europejskiej Nagrody Filmowej oraz Złotego Kłosa. Film zdobył również 6 nagród. Wśród nich pojawiły się Złote Żuki, Tęczowy Kłos oraz indywidualna nagroda Najlepszego Aktora. Otrzymał ją odtwórca głównej roli, Levan Akin. W równie istotną postać, Irakliego, wcielił się Bachi Valishvili. Mary zagrała zaś Ana Javakishvili. W filmie bardzo ważna jest również muzyka, która wiarygodnie oddaje nastrój Gruzji, podkreślając wyjątkowy charakter tamtejszej kultury. Film wyróżnia także ciekawa praca kamery, która często zdaje się podążać za bohaterem, śledzić jego postępowanie. Całość utrzymana jest w ciekawym klimacie, który podczas seansu przenosi widza w rejony Kaukazu.
Jednym z wielu powodów, dla których warto zobaczyć “A potem tańczyliśmy” jest poruszona w nim tematyka odrzucenia społecznego i wykluczenia przez orientację seksualną. Jednocześnie film ukazuje niezwykle trudną, acz fascynującą kulturę gruzińską. Wszystko dopełnione jest wysokim poziomem gry aktorskiej, wciągającą historią oraz szczyptą kaukaskiego ducha. Prawdziwy taniec zmysłów.