Nowy trop Meli Koteluk

melakoteluk007W sopockiej Zatoce Sztuki wystąpiła Mela Koteluk. Akustyczny koncert wokalistki odbył się 31 maja w ramach Kontakt Festiwal. Oprócz utworów z debiutanckiej płyty „Spadochron”, artystka zaprezentowała dwie premierowe kompozycje.

Dokładnie 8 maja 2012 roku w sklepach pojawił się album zatytułowany „Spadochron”. Od tego czasu kariera wokalistki urodzonej w Sulechowie nabrała rozpędu. Pojawiły się wielkie wyróżnienia, jak dwa Fryderyki, czy Nagroda Artystyczna Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego. Wydaje się, że największą wartość stanowi jednak koncertowa publiczność, która niemal zawsze wypełnia sale po brzegi. Nie inaczej było w Sopocie, a piątkowy koncert był doskonałą okazją do usłyszenia nowych utworów, które powinny znaleźć się na nadchodzącym albumie wokalistki.

Akustyczny występ w Zatoce Sztuki rozpoczął się od tytułowego „Spadochronu”. Artystce towarzyszył znakomity gitarzysta i jak się okazało, całkiem sprawny konferansjer – Krzysztof Łochowicz. Większość piosenek, które zostały zaprezentowane, pochodzi z debiutanckiej płyty. Usłyszeliśmy m.in. „Melodię ulotną”, „Pojednanie” czy „ Działać bez działania”. W kameralny klimat koncertu wpisał się jeden z najbardziej znanych utworów Meli – „Dlaczego drzewa nic nie mówią”. Zagrany akustycznie, chyba najlepiej i najpiękniej oddaje swój nastrój. Sopocka publiczność usłyszała również dwie premierowe kompozycje: „Wielkie nieba” oraz „To trop”. Utwory zwiastują nową płytę, która na rynku powinna pojawić się już pod koniec roku. Mimo, że usłyszeliśmy jedynie próbkę tego, co pojawi się jesienią, można zaryzykować stwierdzenie, że znowu to teksty, obok wokalu, będą najlepszą stroną albumu Meli Koteluk.

melakoteluk017W czasie występu Mela wykonała także jedną z najważniejszych kompozycji Stanisława Soyki – „Cud niepamięci”. Nawiązanie do kultowego utworu nie jest przypadkowe, bowiem już w poniedziałek (3 czerwca) wokalistka zaśpiewa razem z Soyką podczas Gali „Teraz Polska” w Teatrze Wielkim w Warszawie. Nie był to jedyny cover zaprezentowany tego wieczoru. Fani Republiki i Obywatela G.C. docenili wykonanie utworu „Ani ja, ani Ty”. Piosenka na stałe wpisała się w koncertowy repertuar wokalistki, odkąd spotkała się z uznaniem republikańskiej publiczności podczas grudniowego koncertu ku pamięci Grzegorza Ciechowskiego. Duże wrażenie na publice zrobiło wykonanie przez Melę utworu „What else is there” grupy Royksopp. Tajemniczość płynąca z pierwotnego wykonania, została sprawnie przeobrażona w znakomitą, liryczną balladę. Nieco ponad godzinny występ nie wystarczył publiczności. Na bis jeszcze raz usłyszeliśmy „Melodię ulotną” oraz „Wielkie nieba”, utwór który wyjątkowo przypadł do gustu sopockiej widowni.

Muzyka z prawdziwego zdarzenia poznaje się po śpiewaniu lub graniu na żywo. Piątkowy występ Meli Koteluk udowodnił, że mamy do czynienia z rasową wokalistką. Minimum środków okazało się w tym wypadku strzałem w dziesiątkę. Teraz przed wokalistką prace nad drugim albumem. Oby był tak dobry, jak dwa utwory go zwiastujące.

fot.Paweł Wroniak

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *