Na początek trochę reggae – Delfinalia 2017
3 min readTradycji stało się zadość. Jak co roku w maju, na terenie całego kraju, organizowane są studenckie imprezy masowe zwane Juwenaliami. Największe w Trójmieście Juwenalia organizowane są przez samorząd Akademii Morskiej i Akademii Marynarki Wojennej. Jak poradzili sobie organizatorzy tegorocznej edycji Delfinaliów?
Ostatni weekend maja w Trójmieście przebieg pod znakiem wydarzeń muzycznych. Pomimo wielu konkurencyjnych koncertów, Delfinalia 2017 mogły poszczycić się sporym zainteresowaniem, szczególnie wśród studentów. Wydarzenie trwało trzy dni, a słoneczna pogoda zachęcała do uczestnictwa w występach plenerowych.
Studenci Akademii Morskiej i Akademii Marynarki Wojennej od miesięcy pracowali nad organizacją gdyńskich Juwenaliów, które rozpoczęły się w czwartek 25 maja. Na scenie pierwszego dnia wystąpił Vavamuffin, Mesajah oraz Enej. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się „Strefa chillu” oddzielona od strefy koncertowej bramkami i pilnowana przez ochroniarzy. W strefie tej można zrobić sobie zdjęcie w przygotowanej „fotobudce”, czy też porządnie się najeść.
Pomimo licznych atrakcji, frekwencja pierwszego dnia była najsłabsza. Nie zniechęciło to jednak artystów występujących na scenie. Koncert zespołu Vavamuffin rozpoczął się o 19:00. Warszawiacy przekazali publiczności wiele pozytywnej energii płynącej z muzyki reggae. Jeszcze lepiej było, kiedy po godzinie 21:00 na gdyńskiej scenie wystąpił Mesajah. Artysta miał świetny kontakt z publicznością, a kawałki: „Każdego dnia”, czy „Lepsza połowa” śpiewali wraz z nim wszyscy pod sceną. Zaskoczeniem dla wielu trójmiejskich fanów mógł być gościnny występ m.in. w piosence „Jesteś tym kim jesteś” oraz występ dziewczyn z chórku Mesajah – „I GRADES”. Głos dziewczyn doskonale komponował się z muzyką graną przez Riddim Bandits, co w kolaboracji stworzyło naprawdę świetny koncert. Chłopaki grający na instrumentach popisali się niesamowitymi umiejętnościami muzycznymi. Każdy miał czas na swoje „solo”, a szczególnie efektowne było to na perkusji. Nietrudno się dziwić, że publika nie miała dosyć i chwilę po zakończonym koncercie Mesajah wrócił na scenę, by zagrać jeszcze kilka utworów na bis. Następnie zszedł do publiczności, by móc z nią porozmawiać, zrobić sobie zdjęcie, podpisać płyty.
Po kolejnej przerwie, którą można było spędzić w „strefie chillu”, przestrojeniu instrumentów i przygotowaniu sceny, przyszedł czas na odrobinę folku i ostatni zespół tego wieczoru, którym był Enej. Publika była zdecydowanie liczniejsza niż na początku. Utwory, które grali tj. „Kamień z napisem Love”, „Radio Hello”, czy „Skrzydlate ręce”, są znane publiczności głównie z rozgłośni radiowych, a dzięki prostemu, chwytliwemu tekstowi oraz pozytywnym folkowym dźwiękom wiele osób znało grane utwory, a w tłumie dało się zauważyć niejedną tańczącą parę.
Skwer Kościuszki w Gdyni sprawdził się bardzo dobrze jako miejsce na organizowanie wydarzenia. Lokalizacja pozwoliła na ustawienie sceny w taki sposób, aby mieszkańcy miasta nie odczuwali większego dyskomfortu spowodowanego głośną muzyką, czy oświetleniem. Również komunikacja w mieście nie została zaburzona. Ochrona w raz z ratownikami medycznymi z dużą skutecznością dbała o bezpieczeństwo eventu, który odbył się bez większych zakłóceń.