Muzyka prawdopodobnie nieznana #1 – Pham
3 min readŚwiat muzyczny każdego roku obradza w nowych artystów. W dobie mediów społecznościowych stawianie pierwszych kroków w karierze muzycznej jest o wiele prostsze, niż jeszcze w zeszłym dziesięcioleciu. Muzyka jest dziś wszechobecna, co powoduje, że często zupełnie przypadkowo odkryć możemy wyjątkowych, niedocenianych artystów. W mojej serii przybliżę Wam tych najciekawszych. Poznajcie Phama – wirtuoza innowacyjnych, elektronicznych brzmień z Opolszczyzny.
Popularność szeroko pojętej muzyki elektronicznej w ostatnich latach nieustannie rośnie. Ostatnie dwa są szczególnie dobrym czasem dla gatunku określanego mianem future bass. Jego silne związki z indie dance, indie pop oraz hip-hopem powodują, że future bassowi artyści w ramach odskoczni od klasycznych brzmień często uciekają się do wymienionych gatunków, nie zapominając jednak o zachowaniu unikalnego, własnego stylu muzycznego. Muzyka ta jest zatem różnorodna, a z wyjątkowym i nieszablonowym brzmieniem jest jednocześnie niebanalna i przystępna. Za króla future bassu uznaje się australijskiego pioniera tych brzmień, Flume, który po sukcesie albumu Skin stał się artystą światowego formatu. Flume doskonale realizuje wcześniej wspomniane realia artystów tego gatunku – w jego twórczości słychać gatunki: od elektroniki, po indie dance, hip-hop, aż po klasyczny future bass. Jego muzykę uznać można bez wątpienia za wyjątkową, jednak innych przedstawicieli future bassu wyznających podobną wolność muzyczną jest wiele. Jedną, z najciekawszych pozycji w tym gronie jest nasz rodak, Pham.
Pochodzący z Nysy 22 latek jest postacią wyjątkową pod każdym względem. W połowie płynie w nim krew wietnamska, karierę muzyczną rozpoczynał od hardstyle’owego remiksu wrzuconego na YouTube, a zanim usłyszano o nim w Polsce popularność zyskał za oceanem. Sam usłyszałem o wirtuozie innowacyjnej elektroniki zupełnie przypadkowo, bo przez wzmiankę na forum muzycznym. Twórczość muzyczna Phama jest elektryzująca już po pierwszym zapoznaniu się z nią. Pod żadnym względem nie jest monotonna, brak w niej także schematyczności. Pham mimo, iż wspomina o muzycznych nazwiskach, które stanowią dla niego inspiracje, nie próbuje nikogo naśladować. W jego utworach słychać innowację, której tak bardzo potrzeba w cierpiącym na wtórność świecie muzycznym.
Najważniejszym kawałkiem w karierze Phama, która rozpędziła się w 2014 roku, zdecydowanie jest Movements. Na Soundcloudzie odtworzony został on już ponad 20 milionów razy, a samemu artyście otworzył furtkę do kariery w Stanach Zjednoczonych – od zeszłego roku regularnie bowiem grywa on w amerykańskich klubach. W ojczyźnie doczekał się wraz z nastaniem 2016 roku wzrostu popularności. Zeszłej jesieni zainteresowanie współpracą z 22 latkiem wykazali polscy raperzy. Ścieżki dźwiękowe utworów: Otsochodzi, a potem Kartky zostały wyprodukowane przez chętnie zaglądającego do świata hip-hopu Phama. Muzyk zamknął zeszły rok utworem Talk to Me, który zyskał ogromne uznanie przy pomocy ulubionej platformy gromadzącej fanów muzyki elektronicznej Majestic Casual.
Przyszłość Phama wydaje się obiecująca – jego kolejne kompozycje, na czele z najnowszym Below the Surface udowadniają, że młody nysanin konsekwentnie pielęgnuje swój unikalny styl muzyczny. Współpraca z polskojęzycznymi muzykami z pewnością pomoże Phamowi zyskać popularność w ojczyźnie, na co w pełni zasługuje. Jeżeli lubisz innowacyjną, nieszablonową elektronikę łączącą wiele stylów powinieneś jak najszybciej zapoznać się z jego twórczością i z uwagą śledzić kolejne dokonania muzyczne naszego rodaka. Już teraz jest o nim głośno. A niedługo będzie jeszcze głośniej.