Zaplątany w pajęczą sieć
2 min readW swoim nowym filmie Marc Webb pokazał, że każde pokolenie zasługuje na swojego Spider-Mana. W tej odsłonie Człowiek Pająk wkracza w dorosłe życie, które na starcie sprawi mu sporo problemów.
Marc Webb sprawił, że w filmie o superbohaterze szalona akcja z efektami specjalnymi schodzi na drugi plan. Główny wątek, to niezwykła historia młodego Petera Parkera, który stoi na początku drogi w dorosłe życie. Ratując Nowy Jork przed kolejną zagładą, próbuje rozwiązać swoje prywatne problemy natury: miłosnej, finansowej i moralnej. Chciałoby się powiedzieć, że Spider-Man to najnieszczęśliwszy superbohater w historii kina. Jako nastolatek o nieludzkiej mocy żyje w ciągłym strachu o bezpieczeństwo ukochanych kobiet – ciotki May i dziewczyny Gwen Stacy, którym mogą zagrozić nowi-starzy wrogowie: Zielony Goblin, Electro.
Przedstawienie Petera Parkera jako zwykłego człowieka sprawiło, że do filmu akcji wkradła się konwencja dramatu obyczajowego oraz niezależnej komedii romantycznej. To właśnie romans Petera Parkera (Andrew Garfield) z Gwen Stacy (Emma Stone) odgrywa kluczową rolę w scenariuszu. Niebanalne dialogi i skomplikowana relacja tej pary przypomina o innym filmie reżysera – „500 dni miłości”. Dzięki tej dwójce aktorów, na ekranie pojawiła się wiarygodna, zakochana para, której damska część widowni serdecznie kibicuje.
Reżyser zrobił odważny krok, decydując się na taki sposób przedstawienia historii o superbohaterze. Fanom szybkiej akcji, może się nie spodobać powolna fabuła, która została wzbogacona o wspaniałe efekty specjalne. Spidey w przerwie od rozterek „moralno – miłosnych”, lata po Nowym Jorku w zwolnionym tempie, w tle spektakularnych wyładowań elektrycznych. Dodatkowym atutem obrazu jest muzyka Hansa Zimmera, która idealnie wkomponowuje się w akcję filmu.
Wisienką na torcie w „Niesamowitym Spider-Manie 2” jest wachlarz czarnych charakterów z taśmy produkcyjnej fabryki Oscorp. Wykazał się tu Jamie Foxx w postaci Electro oraz Dane Dehaan w roli Zielonego Goblina, którzy wspólnymi siłami próbują zgładzić Człowieka Pająka.
Seria Marca Webba nie uniknie porównania do trylogii Sama Raimiego. Tobey Maguire jako Peter Parker z pewnością był bardziej dojrzały od Spider-Mana Andrew Garfielda. Urok Garfielda to właśnie młodzieńcza arogancja, którą obdarzył swoją postać. Ta cecha odzwierciedla się w słownych potyczkach Spider-Mana ze złoczyńcami, ciotką i Gwen, czy ogólnym zachowaniu bohatera, które wzbogaca film o elementy komediowe.
Film Webba to zupełnie nowa historia Człowieka Pająka, przedstawiciela nowego pokolenia buntowników pełnych obaw o przyszłość. Ci pokochają krnąbrnego, aroganckiego, zawadiakę Petera Parkera jak jednego z nich.