20/11/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

„The Bear” – kulinarny dramat i poezja na ekranie

4 min read

źródło: fxnetworks

The Bear to serial uważany za objawienie ostatnich lat. Wielokrotnie nagradzany m.in. Złotymi Globami i telewizyjnymi Oscarami. W połowie tego roku premierę miał już 3. sezon, który odbił się zaskakująco negatywnym echem wśród widzów i krytyków. Czy serial, podobnie jak przedstawiona w nim restauracja, przechodzi kryzys? Czy zasługuje na owacje na stojąco i gwiazdki Michelin? 

Historia od kuchni

The Bear opowiada o podupadającej rodzinnej restauracji, którą otrzymuje w spadku po bracie jeden z najwybitniejszych szefów kuchni – Carmen Berzatto (Jeremy Allen White). Pierwszy sezon skupia się na rozwiązywaniu coraz to większych problemów w lokalu. Nie dotyczą one tylko samego miejsca, ale także relacji między bohaterami. Momentami bywają one bardziej problematyczne niż zdobycie pieniędzy na opłacanie rachunków restauracji. Do Carmi’ego dołącza Sydney (Ayo Edebiri), aspirująca do stanowiska szefowej kuchni dziewczyna z wielkimi marzeniami i ambicjami. Ostatecznie zamykają oni biznes z kanapkami i postanawiają otworzyć restaurację z prawdziwego zdarzenia. Produkcja, mimo że skupia się na tematach około-kulinarnych, jest bardzo złożonym dramatem o zmaganiach rodziny i walce z wewnętrznymi demonami. Twórcy powoli odkrywają przed nami historie poszczególnych bohaterów. Dopiero po seansie wszystkich trzech sezonów poznajemy motywacje ich wcześniejszych działań. 

Poza talerzami

The Bear to więcej niż serial o gotowaniu. To ambitna analiza ludzkiej natury, przyjaźni, determinacji i walki z samym sobą. Praca w restauracji staje się metaforą życia pełnego presji, niezrozumienia i chwil triumfu. Widzowie czują prawdziwe zmęczenie bohaterów, ich frustrację i chwile spełnienia. Momentami serial zmusza widza do głębokich refleksji. Ukazuje on, z jak ogromną presją na co dzień mierzą się ci, którzy poświęcają się swojej kuchennej pasji. I to czyni go niesamowicie poruszającym.

Realizacja The Bear sprawia, że da się go określić mianem prawdziwego arcydzieła wizualno-dźwiękowego. Kamera nieustannie wprowadza nas w wir ruchu, podkreślając dynamiczny, niemalże chaotyczny klimat serialu. Zbliżenia na pozornie nic nieznaczące przedmioty, krople potu, przypadkowe cięcia noża. To wszystko jeszcze bardziej podkreśla chaos przedstawionego świata. Montaż w The Bear jest szybki, wręcz nerwowy, odzwierciedlający charakter pracy w kuchni. Twórcy umiejętnie przeplatają sceny szybkiego tempa z chwilami ciszy i refleksji. Nadają opowieści wyjątkowy rytm, który pozwala widzowi odetchnąć, zanim ponownie zostanie wrzucony w sam środek akcji. Rytmiczne cięcia i dynamiczny montaż nadają serii niemal muzykalnego rytmu. Sceny w kuchni są tak intensywne, że da się odczuć gorąco bijące od pieców, a każda sekunda staje się na wagę złota. Muzyka, która towarzyszy bohaterom, perfekcyjnie buduje klimat, dodatkowo przyspieszając akcję i dodając serialowi niepowtarzalnego charakteru.

Serial nie dla każdego

The Bear mimo początkowego sukcesu po premierze trzeciego sezonu spotkał się z falą krytyki. Fabuła płynnie przechodzi od wprowadzenia do chaosu, poprzez ewolucję, a kończy na rozwoju osobistym i zawodowym. To właśnie do tej ostatniej sekwencji widzowie nie byli przekonani. Twórcy od samego początku przyzwyczaili odbiorcę do dynamicznych, męczących i agresywnych scen. W mojej ocenie nie zabrakło ich również w kolejnych sezonach. Były one z pewnością bardziej stonowane, co wynikało z rozwoju wydarzeń. Wielu widzów jednak miało odmienne zdanie w tej sprawie. Twierdzą, że spadek dynamiki i spowolnienie narracji nie było dobrym zabiegiem ze strony twórców. Serial zrobił się nudny.

Pojawia się również rozwijany od drugiego sezonu wątek psychologiczny. Emocjonalne rozterki stopniowo coraz bardziej dominują nad wydarzeniami i akcją w restauracji, co dla niektórych może być mniej angażujące. Serial obrał bardziej introspektywną drogę, próbując pogłębić relacje między bohaterami. Dla jednych może to być ożywczy krok naprzód, ale dla innych – zbyt dalekie odejście od tego, co pokochali w poprzednich sezonach.

Poezja smaku czy gorzki zawód?

The Bear to serial, który wyłamuje się z konwencji. Przedstawia kuchnię nie tylko jako piękne, uporządkowane miejsce pełne kulinarnych dzieł sztuki, ale także jako pole bitwy. To historia o wytrwałości, zderzeniu marzeń z rzeczywistością, i o tym, jak ciężka praca może być zarazem niszcząca i wyzwalająca. Każdy odcinek to emocjonalny rollercoaster, który sprawia, że widz czuje się częścią tego surowego, lecz fascynującego świata. Dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż łatwego relaksu przed telewizorem, The Bear jest produkcją, która zmusi do refleksji, pobudzi emocje i długo zostanie w pamięci.