Czy jest szansa na sukces dla serialu „Harry Potter”?
3 min readWarner Bros ogłosił powstanie serialu, będącego wierną adaptacją cyklu „Harry Potter”. Będzie to ekranizacja z całkowicie nową obsadą, niepowiązana z ekranizacją kinową. Brzmi to, jak spełnienie marzeń wszystkich fanów serii. Tylko czy obecnie ma racje bytu?
„Harry Potter” na stałe zapisał się w popkulturze. Wiele osób uważa tę serię za nieodłączną część dzieciństwa. Fenomen „Harry’ego Pottera” jest niezaprzeczalny, jednak w ostatnim czasie otrzymuje znacznie więcej krytyki niż pochwał. Wszystko zaczęło się od wpisów J.K. Rowling na Twitterze, uznanych za transfobiczne. Wielu fanów, przede wszystkim ze środowiska LGBT+ odwróciło się nie tylko od uwielbianej niegdyś autorki, ale też od samej serii. Zaczęły się bojkoty wszelkich treści o tematyce potterowej, a Rowling została „scancellowana”.
Klęska „Fantastycznych zwierząt”
Wytwórnia Warner Bros, odpowiedzialna za odnoszącą ogromne sukcesy ekranizację serii, próbowała za wszelką cenę ratować sytuację, jednak z nie najlepszym skutkiem. Jeszcze zanim Rowling opublikowała swoje niefortunne tweety, na ekranach kin pojawiły się „Fantastyczne Zwierzęta i jak je znaleźć”, swoisty prequel serii „Harry Potter”. Fani byli zachwyceni nowymi postaciami, magicznymi stworzeniami i powrotem do świata czarodziejów, lecz ostatecznie świetnie zapowiadająca się seria uległa destrukcji. Najpierw przez zwolnienie Johnny’ego Deppa, związane z ciążącymi na nim oskarżeniami i procesem z byłą żoną, potem przez powszechną niechęć do J.K. Rowling. Trzecią odsłonę serii zalała ogromna fala krytyki za nielogiczną fabułę. „Fantastyczne zwierzęta”, zapowiadane na pięć części zostały (choć jeszcze nieoficjalnie) zakończone na trzecim filmie.
Uznanie dla gry mimo bojkotu
W tym roku premierę miała gra „Dziedzictwo Hogwartu”, spełnienie marzeń dla wielbicieli magicznego świata, pozwalająca na odkrywanie wszystkich jego zakamarków. Mimo że twórcy gry zaznaczali, że J.K. Rowling nie jest bezpośrednio zaangażowana w projekt, część byłych fanów namawiała do jej bojkotu. „Dziedzictwo Hogwartu” weszło na rynek, gdy kontrowersje związane z autorką oraz „Tajemnicami Dumbledore’a” – ostatnią częścią „Fantastycznych Zwierząt” – wciąż nie umilkły. Zostało jednak w większości pozytywnie ocenione i ciepło przyjęte przez środowisko graczy.
Czy serial osiągnie sukces?
Decyzja o produkcji serialu to bardzo odważny krok Warner Bros. Obecnie blask „Harry’ego Pottera” nieco przygasł, choć nadal jego pozycja w popkulturze jest niezagrożona. Jeszcze kilka lat temu, w szczytowym momencie popularności serii, zapowiedź serialu zostałaby przyjęta z wielkim entuzjazmem. Dziś fani mają wątpliwości, mimo że z pewnością chcieliby zobaczyć bardziej szczegółową adaptację książek. Moim zdaniem serial nie ma szans powtórzyć sukcesu oryginału. Wątpię, aby ci z nas, którzy wychowali się na pierwotnej ekranizacji i obsadzie aktorskiej, będą w ten sam sposób podchodzić do nowej produkcji. Te osiem filmów to klasyka, a serial to eksperyment. Być może kolejne pokolenie będzie go traktowało tak, jak obecne filmy, ale nie zapomnijmy, że to pokolenie będzie również dorastać w świecie, gdzie J.K. Rowling jest napiętnowana. A jak wiemy z zapowiedzi, będzie związana z serialem jako producentka wykonawcza.