Poznaj swoją matkę – Matkę Ziemię!
5 min read
(źródło: UG)
Jak przeszło sto lat temu pisał Ludomir Sawicki „w życiu codziennym nie ma zajęcia, w którym wiadomości, rozumowania i metody geograficzne nie mogłyby przynieść dużo posiłku i korzyści […]. W każdym ze swych działów styka się z przedmiotami właśnie w szkole i w życiu najważniejszymi – z ziemią martwą, z przyrodą żywą i z człowiekiem”.
Ta prawda jest niezmiennie aktualna, a sposobem na poznanie geografii i pokrewnych jej dziedzin są studia na UG!
Utworzony w 2008 roku Wydział Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego kontynuuje tradycje dawnego Wydziału Biologii, Geografii i Oceanologii. Spośród tego typu wydziałów w Polsce, WOiG UG wyróżnia się przede wszystkim tematyką prac badawczych oraz kształceniem w dziedzinach związanych z morzem.
Nauczanie jest ściśle powiązane z prowadzonymi badaniami i coraz lepszym zapleczem naukowo-badawczym. Wydział posiada m.in. dwie terenowe stacje badawcze: Stację Morską im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu ze znanym w całym kraju fokarium oraz Stację Limnologiczną w Borucinie. Od roku 2017 studenci uczą się na nowej jednostce pływającej – nowoczesnym katamaranie badawczym OCEANOGRAF. W zakresie geografii i gospodarki przestrzennej studenci odbywają zajęcia terenowe w wielu europejskich krajach, zaś studenci geologii zdobywają umiejętności praktyczne dzięki współpracy z kluczowymi firmami z branży, np. PGNiG oraz LOTOS Petrobaltic.
Dowiedz się, jak działa świat!
Któż może lepiej znać poszczególne kierunki, jak nie sami studenci? O geografii opowiada nam Paweł. – Studiowanie geografii na UG daje nam możliwości posmakowania pracy naukowca np. w laboratoriach geologicznych, ale również na Stacji Limnologicznej w Borucinie, gdzie każdy student geografii na pewno zawita. Uczestnicząc w kole geografów mamy możliwość brania udziałów w konferencjach, ale i również w wyjazdach i wielu spotkaniach – mówi Paweł.
Dlaczego warto studiować geografię? – Aby już nigdy nie nudzić się na spacerach w lesie, górach czy chociażby w mieście. Geograf dostrzeże to, czego nie widzi zwykły „zjadacz chleba”. Patrząc w niebo, nie tylko potrafi rozpoznać i nazwać rodzaje chmur, ale umie przewidzieć pogodę i wie, dlaczego niebo wygląda tak, jak wygląda. Geograf wie również jakie konsekwencje może mieć zablokowanie Kanału Sueskiego oraz jak i dlaczego dokładnie klimat się zmienia. Potrafi również dostrzec powiązania, przewidywać konsekwencje w rzeczach, na które większość ludzi nawet nie zwróci uwagi. Podsumowując: jeżeli chcesz widzieć, jak działa świat, studiuj geografię! – dodaje Paweł.
IN MARI VIA TUA
Tylko w dwóch miejscach w Polsce możesz studiować oceanografię. O tym, co jest pasjonujące w tym kierunku, powiedziała nam Wiktoria. – To możliwość odkrycia tajemnic funkcjonowania niesamowitych morskich ekosystemów i tajemnic skrywanych przez głębiny oceanów, które aktualnie są poznane gorzej niż kosmos! – opowiada Wiktoria.
Jak wygląda studiowanie oceanografii? – Na pierwszym roku poznajemy aspekty biologiczne, chemiczne, fizyczne i geologiczne świata morskiego. Następnie wybieramy specjalizację, skupiając się na najbardziej interesujących nas zagadnieniach. Bierzemy również udział w zajęciach terenowych, laboratoryjnych i rejsach – kontynuuje studentka.
Dla kogo jest ten kierunek? – Dla każdego, kto w morzu widzi niekończący się zasób inspiracji! Woda daje natchnienie i ukojenie, a myśl o tym, jak wiele tajemnic skrywa, motywuje do ich odkrywania. Jeśli pasjonują Ciebie tematy związane z podwodnym światem, chcesz dowiedzieć się o tym więcej, a może spędzić swoje życie podróżując i pływając statkiem badawczym, to jest to kierunek dla Ciebie! – dodaje Wiktoria.
Kierunek, dzięki któremu świat dalej się toczy
Od zarania dziejów człowiek nieustannie przekształca otaczającą go rzeczywistość. O to, by wszystko odbywało się w sposób przemyślany, dbają absolwenci gospodarki przestrzennej. Dlaczego jednak zdecydowali się oni na ten kierunek? – Planowanie przestrzenne, mimo że w Polsce jeszcze trochę kuleje, jest procesem, który odbywa się w wielu miejscach na różnych płaszczyznach – mówi nam Patryk, student tego kierunku. – Wiedza, a właściwie umiejętności i narzędzia do pracy, które zdobywamy na studiach, mogą być wykorzystane nawet w miejscach niezwiązanych bezpośrednio z urbanistyką. Gospodarka przestrzenna to interdyscyplinarny kierunek, dzięki któremu, kolokwialnie mówiąc, świat dalej się toczy. Po gospodarce niekoniecznie trzeba kierować się do urzędu gminy, czy też miejsca związanego ze środowiskiem lub kartografią. Gospodarka otwiera możliwości pracy w wielu ciekawych branżach, w lotnictwie ktoś musi przecież przygotowywać mapy dla pilotów samolotów, ktoś odpowiada też za analizę rozwoju sieci komunikacyjnej w branży transportowej – tacy ludzie studiują m.in. gospodarkę przestrzenną! – kontynuuje Patryk.
– Gdańsk leży nad morzem, więc gdański uniwersytet szczególną uwagę zwraca w tym kierunku. Gospodarkę przestrzenną na UG od innych gospodarek wyróżnia duży nacisk na planowanie przestrzenne obszarów morskich (In mari via tua!) oraz zrozumienie funkcjonowania środowiska przyrodniczego i jego wpływu na wszystko, co nas otacza – dodaje Patryk.
Polska podziemna
Jeśli chcesz poznać, co kryje się pod naszymi stopami, koniecznie wybierz geologię! Jak mówi nam Filip, student geologii – To niszowy i prestiżowy kierunek, o wciąż dużym dostępnym rynku pracy i ogromnym zapotrzebowaniem na ten zawód. Dodatkowo studiowanie pozwala rozwinąć swoje pasje związane z naukami geologicznymi.
— Na Uniwersytecie Gdańskim duży nacisk jest kierowany w stronę morza i surowców tam się znajdujących, organizowane są niezwykle ciekawe wyjazdy na praktyki np. w Góry Świętokrzyskie — kontynuuje Filip. To kierunek dla pasjonatów nauk o ziemi, dla osób ambitnych, którzy chcą zdobywać wiedzę i pragną w przyszłości mieć otwartą drogę na rynku pracy związanym z geologią – dodaje.
Geografia, oceanografia, gospodarka przestrzenna, geologia — to niejedyne kierunki dostępne na WOiG! Czekają na Ciebie również takie kierunki, jak akwakultura, gospodarka wodna czy hydrografia. Każdy znajdzie coś dla siebie!
