Dlaczego esport zależny jest od piłki nożnej? Wisła All iN! Games Kraków zamyka swoją działalność
5 min readKtoś na wstępie zapyta, co ma wspólnego piłka nożna z esportem? Jak się okazuje bardzo dużo i to niestety w negatywnym znaczeniu. O zamknięciu esportowej sekcji Wisły Kraków, spadku Białej Gwiazdy z Ekstraklasy oraz funduszach w sporcie elektronicznym słów kilka.
Z Schalke było tak samo
Niemiecki klub spadł z Bundesligi w sezonie 2020/2021. Gorzej trafić się nie dało – środek pandemii oraz cięcie kosztów związane z brakiem gry na najwyższym szczeblu od nowego sezonu. Zaczęto więc od esportu. Zespół zmuszony był sprzedać swoje miejsce w LEC (League of Legends European Championship), czyli najlepszej europejskiej lidze w Lidze Legend. COVID-19 dodatkowo pomnożył długi tego klubu i szukano finansów, gdzie tylko się dało. Slot w LEC-u wart był około 26 milionów euro, co na pewno zadowoliło zarząd niemieckiej ekipy. Co równie ważne, tam nikt nie krył się z tym, że szukają pieniędzy, a to wszystko pokłosie spadku z Bundesligi – drobny gest, na który nie stać nikogo z Wisły Kraków. Schalke nie zamknęło całkowicie swojej esportowej sekcji, ta wciąż działała i działa dalej, a klub z hukiem powrócił do piłkarskiej elity, po drodze rozstając się jeszcze z wieloletnim partnerem Gazpromem (to już historia na inny artykuł). W tamtym okresie być może wielu ludzi nie dziwiły ruchy drużyny, która przecież borykając się z brakiem funduszy, ucina, lecz nie zamyka sekcję esportową. Teraz to samo mamy w Polsce.
Wisła kończy z esportem
Klub zarządzany przez braci Błaszczykowskich musi się otrząsnąć i obudzić w nowej rzeczywistości – grają w Fortuna 1 Lidze, a już w sobotę pierwsze starcie. Spadek Białej Gwiazdy z PKO Ekstraklasy był jednym z największych pośmiewisk tego roku. Cały Internet świetnie się bawił, a w dodatku Wisła bardzo źle wyglądała od strony PR-owej. W czasie, gdy social media dalej „śmieszkowały”, zarząd klubu już opracowywał plan na nowy sezon. Czy będzie spektakularny powrót jak w przypadku Schalke? Wątpię, ale to tylko moja subiektywna opinia. Jednak co ważne, w przypadku Wisły – pieniądze na granie na niższym szczeblu rozgrywkowym są. Jednak antyumiejętności ludzi, którzy prowadzą ten klub, sprawiają, że zrobiły się spore problemy. Co zrobić z pensjami piłkarzy? Jakie ceny karnetów ustalić? Skąd wyrównać budżet klubu z racji mniejszych wpływów od organizatora rozgrywek? I gdzieś w tej całej układance sponsor tytularny All iN! Games, który finansuje również piłkarską część Wisły, uznał, że dobrym pomysłem jest zaprzestanie wspierania, czyli zasadniczo zamknięcie całej sekcji esportowej! Dywizja w Dotę 2 posypała się nazwijmy to „sama z siebie”, z racji braku udziału w turniejach i słabe zainteresowanie tą częścią Wisły. Ostała się FIFA i CS:GO, lecz nie na długo. Najpierw z zespołu Counter Strike’a odszedł snajper Michał „snatchi” Rudzki, potem pożegnano się z kolejną dwójką, w tym z kapitanem tej ekipy Grzegorzem „SZPERO” Dziamałkiem. Pozostało więc dwóch zawodników oraz trener. Pieniądze były drażliwym tematem w Wiśle, jeszcze wcześniej odeszli sponsorzy tacy jak SPC Gear czy Actina, a do zespołu zakontraktowano największe nazwiska polskiej sceny, które na pewno za małą kasę nie grały.
Jednak już od pierwszych dni lipca krążyły plotki o całkowitym zamknięciu sekcji CS:GO. Potem urosło to do potencjalnego zamknięcia wszystkich sekcji i tym samym całej działalności Wisły All iN! Games Kraków, bo tak brzmi pełna nazwa tej esportowej ekipy. Na socialach pustka, cisza – ponownie PR-owo odniesiono porażkę. Na domiar złego gracze FIFY jeszcze w czwartek wygrali turniej, zgarniając 1000$ do podziału. I tak, ani słowa o tym w sieci. Dywizja CS:GO przez prawie 3 lata swojej działalności niewątpliwie należała do czołówki krajowej, osiągając momentami spore sukcesy na arenie międzynarodowej. Na jesień zeszłego roku dopięli swego i wygrali ESL Mistrzostwa Polski, a na wiosnę zajęli w tych rozgrywkach drugie miejsce. Mieli swoje własne, niezależne od piłkarskiego fundusze, którymi zarządzano, gdyż Spółka Akcyjna Wisły Kraków nie dorzucała się do tego przedsięwzięcia. Nie skończyły się one przecież z dnia na dzień, a inflacja nie ma tu nic do rzeczy. Jednak dziwnym trafem firma All iN! Games przestała wspierać esport akurat po spadku Wisły do 1 Ligi. Nawet gdyby wycofali się z finansowania, czy organizacja pod szyldem Białej Gwiazdy nie byłaby w stanie się utrzymać? Znaleźć nowego sponsora/sponsorów? Przykład Wisły Kraków jest jeszcze bardziej brutalny niż Schalke. Czy Polska a Niemcy to dwa różne światy? Na pewno. Nie zmienia to faktu, że tam jakoś wybrnięto z sytuacji, oczywiście 26 mln dolarów ze sprzedaży miejsca w LEC-u sporo dały, ale pamiętajmy, że tam budżet jest na trochę innym poziomie i te miliony były zaledwie jego garstką. Tam też Schalke dorzucało się do tego biznesu. Nikt nie chce przyznać, że esportowa historia została zakończona ze względu na spadek Wisły do 1 ligi. Brakuje komuś odwagi? Może trzeba komuś pokazać, jak korzysta się z Internetu, bo z twarzą już z tego nie wyjdą – zresztą na własne życzenie.
Piłka nożna króluje dalej
W obu przypadkach sekcje esportowe były filiami klubów piłkarskich. Teoretycznie z własnym finansowaniem, z własnym ekosystemem, oddzielnymi ludźmi do zarządzania. I dwukrotnie okazało się, że piłka nożna jest górą. Znowu football wygrał z esportem. Może trzeba obciąć budżet na poziomie piłkarskim, bo czemu granie w gry komputerowe jest winne słabej gry aż zbyt dobrze opłacanych piłkarzy. Gracze, trenerzy, managerowie lecą z roboty, bo „chłopaki z piłeczki” nie popisali się przez 10 miesięcy na boisku i trzeba kogoś wylać z roboty w konsekwencji. Szkoda tylko, że biorą się nie za te aspekty, które trzeba. Ale wiecie, tam się zawsze jakiś sponsor znajdzie, firma wujka kolegi mamy, a kto się „waleniem w joystick” będzie przejmował?
Niemal trzy lata wspólnego pisania historii. Wiele sukcesów i niezapomnianych chwil. Cudowna atmosfera i ludzie. Taka była Wisła All in! Games Kraków.
Była, ponieważ dziś informujemy o oficjalnym zamknięciu esportowej sekcji klubu. pic.twitter.com/CWeLJTuDNA
— Wisła All in! Games Kraków (@WislaGames) July 15, 2022
Zdjęcia z tekstu zostały usunięte z przyczyn niezależnych od autora publikacji.