Eurohistorie#7: Przełomowe lata dziewięćdziesiąte
4 min readRok 1989 był przełomowy w dziejach Europy, co wpłynęło także w pewnym stopniu na rozgrywki sportowe. Euro w 1992 roku było pierwszym sportowym turniejem po obaleniu komunizmu i było to wydarzenie bez precedensu. Czas na kolejne Eurohistorie!
Lata dziewięćdziesiąte w futbolu były czasem zmian, podobnie zresztą jak na płaszczyźnie politycznej czy społecznej. Podczas czempionatu w 1992 roku pierwszy raz na koszulkach piłkarzy pojawiły się nazwiska, a cztery lata później poszerzono liczbę drużyn biorących udział w turnieju. Ponadto objawiło się kilka drużyn, a wiele spotkań kończyło się niespodziankami.
Czas zmian
Gospodarzem finałów Mistrzostw Europy w 1992 roku została Szwecja. Był to pierwszy raz w historii, kiedy to Skandynawia była gospodarzem Euro. Inną sprawą, która świadczyła o wyjątkowości turnieju, były zmiany na mapie Europy. Po zjednoczeniu Niemiec nie grały już oddzielnie reprezentacje NRD i RFN, a pod jednym szyldem piłkarze zza polskiej zachodniej granicy mieli powalczyć o trzeci tytuł. Po upadku ZSRR piłkarze z tamtych krajów wystąpili na Euro jako Wspólnota Niepodległych Państw. Ponadto, pomimo kwalifikacji, z turnieju ze względu na wojnę na Bałkanach wykluczono Jugosławię. Jej miejsce zajęli przyszli Mistrzowie Europy – Duńczycy.
W grupie A oprócz gospodarzy i wspomnianej Danii znalazło się miejsce dla Anglii oraz grającej pod wodzą Michela Platiniego, Francji. Trójkolorowi po świetnych eliminacjach, w których nie przegrali żadnego spotkania, byli uważani za faworytów całego turnieju. Niestety w rzeczywistości nie wyszli nawet z grupy, co było dużym zaskoczeniem. W decydującym spotkaniu przegrali z Duńczykami, którzy prezentowali się na tym turnieju nadzwyczaj dobrze.
W równoległej grupie faworyci nie zawiedli. Holendrzy, którzy bronili tytułu sprzed czterech lat, bez większych problemów wygrali swoją grupę. Drugie miejsce przypadło reprezentacji Niemiec, która jednak miała sporo kłopotów. W spotkaniu z Pomarańczowymi przegrali 1:3, a z drużyną Wspólnoty Niepodległych Państw zaledwie zremisowali. Ostatecznie jednak Niemcy awansowali do dalszej części rozgrywek.
Sensacyjni mistrzowie
Podczas walki o medale kibice byli świadkami wielu emocji. W pierwszym spotkaniu półfinałowym gospodarze przegrali z Niemcami po dość emocjonującej końcówce. Jeszcze w 60. minucie spotkania niemiecka jedenastka prowadziła 2:0 i wydawało się, że to właśnie ona zagra w finale. Szwedzi najpierw zdobyli bramkę kontaktową z rzutu karnego, a później w 88. minucie zdołali wyrównać. Chwilę później złotego gola na wagę awansu do finału dla Niemiec zdobył Karl-Heinz Riedle.
W drugim spotkaniu obrońcy tytuły zmierzyli się z Danią. Tutaj także spotkanie trzymało w napięciu do końca. Duńczycy prowadzili 2:1 po dwóch trafieniach Henrika Larsena i wydawało się, że nic już w wyniku się nie zmieni. Wtedy w 86. minucie wyrównał Frank Rijkaard, doprowadzając do dogrywki. Ostatecznie do wyłonienia finalisty potrzebne były rzuty karne, z których górą wyszła reprezentacja Danii.
W finale na stadionie w Gotteborgu emocji było już nieco mniej. Reprezentanci Danii od początku wyglądali lepiej od swoich przeciwników i dość szybko zdobyli pierwszą bramkę. W 78. minucie podwyższyli wynik na 2:0 i wygrali złoty medal. W świecie futbolu mistrzostwo Europy Duńczyków uznano za sporą niespodziankę, ponieważ pierwotnie Danii na turnieju miało w ogóle nie być.
Angielski turniej
Cztery lata po triumfie ekipy ze Skandynawii UEFA dokonała kolejnych zmian w regulaminie rozgrywek. Do fazy grupowej przystąpić miało dwa razy więcej, bo aż szesnaście, ekip. Gospodarzami finałów Mistrzostw Europy 1996 roku byli Anglicy.
W eliminacjach udział wzięło czterdzieści siedem drużyn, które w ośmiu grupach walczyły o awans do turnieju głównego.
Pierwszy raz w historii turnieju rozgrywano spotkania ćwierćfinałowe. Ze swoich grup do fazy pucharowej awansowały drużyny Chorwacji, Anglii, Hiszpanii, Niemiec, Czech, Holandii, Francji i Portugalii. Do wyłonienia dwóch półfinalistów potrzebne były rzuty karne. W dwóch ćwierćfinałach rozegranych 23 czerwca po dziewięćdziesięciu minutach wszystko było jasne. Do strefy medalowej awansowały Czechy, Niemcy, Francja oraz Anglia. W spotkaniach 1/2 finału potrzebne były konkursy jedenastek. Ostatecznie w finale zmierzyć miały się drużyny Czech i Niemiec.
Ostatnie spotkanie rozegrano 30 czerwca na Wembley. O złotym medalu zdecydowała…złota bramka. Po 90. minutach na tablicy wyników było 1:1. W 95. minucie bramkę na wagę tytułu dla Niemiec zdobył Oliver Bierhoff. Dla naszych zachodnich sąsiadów było to czwarte mistrzostwo Europy w historii. Królem strzelców turnieju został Alan Shearer.
Lata dziewięćdziesiąte upłynęły pod znakiem nieoczekiwanego triumfu Danii i powrotu na szczyt Niemców. W kolejnych Eurohistoriach pochylimy się nad dwoma kolejnymi edycjami. Zapraszamy!