Pojedynek wszechczasów – „Godzilla vs. Kong”
3 min readW niedzielę, 24 stycznia, Warner Bros Pictures na swoim kanale YouTube zamieścił długo wyczekiwany zwiastun do filmu „Godzilla vs. Kong”. O pojawieniu się produkcji na temat legendarnego starcia dwóch potężnych przeciwników wiadomo było od dawna, jednak dotychczas nie była znana dokładnie ani data premiery, ani pojawienia się zwiastuna. W momencie, kiedy się ukazał, dla niektórych świat stanął w miejscu.
Film „Godzilla vs. Kong” został wyreżyserowany przez Adama Wingarda i „ukazuje pojedynek dwóch legendarnych przeciwników w spektakularnej batalii, której stawką są następne stulecia zagrożonego świata” – czytamy na kanale Warner Bros Polska. To kolejna produkcja z serii uniwersum MonsterVerse, do której należą takie filmy, jak „Godzilla” z 2014 roku, „Kong: Wyspa Czaszki” z 2017 i „Godzilla: Król Potworów” z roku 2019.
Zacznijmy jednak od początku. Dla niewtajemniczonych – Godzilla to ogromny, niezniszczalny potwór przypominający gigantyczną mieszankę dinozaura z jaszczurką. Pierwszy raz pojawił się w japońskim filmie o tym samym tytule w roku 1954. Nazywany jest też królem potworów. Wygląd najprawdopodobniej najbardziej znanego monstrum na całym świecie zmieniał się przez lata, a przede wszystkim jego wielkość – teraz mierzy on około 120 metrów wysokości.
Kong to olbrzymi goryl, który pierwszy raz ukazał się w filmie „King Kong” w 1933 roku. Współcześnie najbardziej znany jest z remake’u z 2005 roku ze znakomitą obsadą (Naomi Watts, Adrien Brody). Potwór zakochał się wówczas w młodej kobiecie, którą chronił za wszelką cenę. Do historii przeszła scena, gdy ten wspiął się na Empire State Building, a następnie został zestrzelony przez wojskowe samoloty. W 2017 powstał reboot „Kong: Wyspa Czaszki”, gdzie goryl jest nieporównywalnie większy i potężniejszy. Co ciekawe, w filmie jego postać nadal nie osiągnęła maksymalnych rozmiarów – Konga o rzeczywistych wymiarach po raz pierwszy będzie nam dane zobaczyć właśnie w nadchodzącej produkcji „Godzilla vs. Kong”, gdzie wielkością będzie dorównywał Godzilli.
Przejdźmy do samego zwiastuna. Po 6 dniach na YouTube liczy ponad 45 milionów wyświetleń (!). Już przy pierwszym obejrzeniu przechodzą ciarki. I to dosłownie – kilkusekundowe sceny batalii dwóch gigantów są fenomenalne, a w połączeniu z dynamiczną piosenką, „Here We Go” (autor: Chris Classic), która po jednym dniu stała się hymnem pojedynku, zapierają dech w piersiach. Trailer dostarcza nam sporą ilość informacji – niektórzy sądzą, że twórcy mogliby być bardziej dyskretni. Nie brakuje też teorii fanowskich co do fabuły – pojawiają się plotki, że głównym czarnym charakterem, na którego w zwiastunie jest kreowany Godzilla, okaże się Mechagodzilla – jego mechaniczny odpowiednik, który nosi sztuczną skórę, aby nie odsłaniać swojego prawdziwego oblicza. Według fanów serii, Kong i gigantyczny jaszczur połączą siły, żeby pokonać tego ostatniego. Kolejnym istotnym elementem w zwiastunie jest postać małej dziewczynki, której udaje się nawiązać kontakt z olbrzymim gorylem. Widać, że rozumieją się doskonale. Jaki wpływ ta relacja będzie miała na bitwę? Tego jeszcze dokładnie nie wiemy.
Data premiery filmu to druga połowa marca. Pojawi się też na HBO Max (niedostępne na razie w Polsce). Polscy fani uniwersum MonsterVerse modlą się, żeby kina do tego czasu zostały otwarte, bo to grzech obejrzeć go na małym ekranie. Pozostaje nam tylko czekać.