Przebudzenie opozycji – Nawalny aresztowany
2 min read
Posłanie do więzienia Aleksieja Nawalnego stało się zarzewiem do protestów przeciwko władzy w całej Rosji. Putin znów obudził opozycję. W sobotę tysiące osób wyszło na ulicę.
Nawalny to najpopularniejszy krytyk Kremla i naczelny Rosyjski opozycjonista. Prowadzi dwa kanały w serwisie YouTube, na których pokazuję nieprawidłowości władzy oraz korupcję administracji państwowej. Jego profil na Instagramie obserwują prawie 4 miliony użytkowników, na Twitterze 2,5 miliona.
Wszystko zaczęło się od powrotu Nawalnego do kraju. Czołowy opozycjonista wylądował w Moskwie 17 stycznia i od razu został zatrzymany przez władzę. Powodem był wniosek o zastosowanie środku zapobiegawczego w postaci 30 dni aresztu w związku ze sprawą z 2014 r. Nawalny został wówczas skazany na wyrok 3 i pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał ten wyrok za nie sprawiedliwy.
Aresztowanie czołowego opozycjonisty wzburzyło społeczeństwo. Ponadto 19 stycznia, na kanale Aleksieja Nawalnego, premierę miał film „Pałac dla Putina. Historia największej łapówki”, który obecnie ma ponad 94 miliony wyświetleń.
Aleksiej Nawalny wracał samolotem z Niemiec. Za granicą dochodził do zdrowia po próbie otrucia. Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Prawdopodobnie trucizna dostała się do organizmu opozycjonisty przez skórę, podczas pobytu w hotelu w Tomsku. Nawalny stracił przytomność w czasie lotu z Omska do Moskwy. Początkowo trafił do szpitala w Omsku, a następnie został przetransportowany do szpitala w Berlinie na życzenie rodziny.
Badania toksykologiczne wykazały, że była to ta sama substancja, którą otruto Siergieja Skripala i jego córkę Julię w 2018 r. Wykrytą substancją był środek trujący typu nowiczok – tajny środek bojowy stworzony w ZSRR w latach 70 XX wieku, o działaniu paralityczno-drgawkowym. Skripal to oficer podwójnego wywiadu, który działał jako agent służb Wielkiej Brytanii. W Rosji został skazany za zdradę stanu.
Nawalny zdecydował się na powrót do ojczyzny, by pokazać, że wciąż się nie poddał. Aresztowanie wywołało nową falę krytyki wobec Krymu. O uwolnienie Nawalnego apelował m.in. minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas. Jak informuje Reuters, Mass wygłosił oświadczenie: Rosja jest zobowiązana własną konstytucją i zobowiązaniami międzynarodowymi w zakresie zasady praworządności i ochrony praw obywatelskich. Te zasady muszą oczywiście odnosić się również do Aleksieja Nawalnego. Powinien zostać natychmiast zwolniony.
W sobotę, zwolennicy opozycjonisty wyszli na ulicę, żądając uwolnienia Nawalnego z więzienia. Demonstracje przeciwko władzy Putina odbywały się w całym kraju. Protestujący przemierzali ulice miast mimo skrajnego mrozu. Demonstracje tłumiono z użyciem siły. Policja zatrzymała ponad 3500 osób. Część z nich została ukarana kilkudziesięciodniowym pobytem w areszcie. Atmosfera w Rosji zgęstniała.