Najnowsza polska komedia „Futro z misia”
2 min readGwiazdy znane z filmu „Chłopaki nie płaczą” wracają do kina! Wielbiciele polskich komedii z lat dziewięćdziesiątych liczą, że nowe dzieło „Futro z misia” będzie powrotem do filmów z tamtych czasów. Czy ich przypuszczenia się spełnią, okaże się już niedługo, bo produkcja będzie miała swoją premierę w pierwszy dzień świąt, czyli 25 grudnia.
Obsada najnowszego filmu Michała Milowicza i Kacpra Anuszewskiego przywołuje na myśli komedię „Chłopaki nie płaczą”. W „Futrze z misia” po raz kolejny mamy zobaczyć razem w filmie: Cezarego Pazurę, Michała Milowicza, Olafa Lubaszenko, Edwarda Lubaszenko, Mirosława Zbrojewicza i Bohdana Łazukę. Dołączy do nich wielu znanych aktorów, w tym Izabela Miko, Piotr Gąsowski, Adam Zdrójkowski, a także piosenkarz Sławomir Zapała.
Po tak dobranych aktorach można spodziewać się kolejnego filmu o gangsterach i oczywiście tak jest. Można byłoby spodziewać się, że wszyscy powinni być szczęśliwi, szczególnie szef. Ludzie z podhalańskiej mafii zamiast marihuany, która miała znajdować się w policyjnym magazynie, ukradli 120 kilogramów ziołowej herbaty. Ich szef o ksywie Nerwowy (Olaf Lubaszenko), tym razem miał powód do nerwów. Ktoś uprzedził jego ludzi i zamienił łup na herbatę. Mafia musi odzyskać marihuanę. Nie ułatwia tego fakt, że okradziono komisariat, więc sprawą zainteresowała się policja. Jej rozwiązaniem zajmują się agenci Dzik (Cezary Pazura) i Żubr (Artur Dziurman) z CBŚ.
Czy film osiągnie taki sukces jak dawne komedie? To się dopiero okaże, bo „Futro z misia” będzie można zobaczyć już 25 grudnia w kinach.
Premiera: 25 grudnia 2019 roku
Czas trwania: 102 minuty
Ograniczenia wiekowe: Od 15 lat