TEDx Sopot – to, co dorosłe dzieci lubią najbardziej
3 min readRysowanie, zagadki, eksperymentowanie – które elementy z życia dziecka warto zabrać ze sobą w dorosłość? Kiedy następuje to przejście i czy jest nieodwracalne? A może w ogóle umowne? Prelegenci TEDx Sopot zabrali słuchaczy ponownie w dziecięcy świat w poszukiwaniu inspiracji.
Po Gdyni i Gdańsku, przyszedł czas na Sopot. W Zatoce Sztuki 30 stycznia odbył się TEDx Sopot, czyli trzecia w Trójmieście, niezależnie zorganizowana konferencja na licencji TED (więcej o niej w zapowiedzi). Tematem sopockiej edycji były „dorosłe dzieci”. Wystąpienia 7 prelegentów zbudowane wokół tego hasła mile zaskakiwały sznytem oratorskim i dużą dawką humoru, w większości nie odbiegając poziomem od tedowskich przemówień zza oceanu. Nieco ponad stuosobowa publiczność była pod wrażeniem zróżnicowanych ujęć tego tematu, które bazowały na osobistych doświadczeniach mówców.
Jedyna kobieta w gronie prelegentów sopockiego TEDx, Klaudia Tolman, trener myślenia wizualnego, znana m.in. z ubiegłorocznego TEDx Wrocław, zachęcała zgromadzonych przede wszystkim do spontanicznego wyrażania swoich pragnień, uczuć i planów w postaci rysunków. Na podstawie obserwacji dzieci, ale i dorosłych uczestniczących w jej warsztatach, zapewniała, że rysować potrafi każdy, kto tylko jest w stanie trzymać w dłoni kredkę.
Inną receptę na odnalezienie w sobie całych pokładów pomysłowości miał Przemek Staroń, gdański trener kreatywności. „Ewa stoi przed hotelem. Jeśli zrobi dwa kroki naprzód, będzie zrujnowana. Dlaczego?*” – to jedna z zagadek, którą przytoczył na potwierdzenie tego, że najlepszą rzeczą w nich, a także opowieściach i bajkach jest zmiana spojrzenia. Zmiana, której z łatwością dokonują z jednej strony dzieci, szukając innych od utartych interpretacji faktów i obrazów, z drugiej zaś… osoby starsze.
Do kreatywności i odwagi dzieci nawiązywał także Alex Barszczewski, konsultant i coach specjalizujący się m.in. w sztuce budowania relacji międzyludzkich. On także namawiał zgromadzonych do „niewylewania swojego wewnętrznego dziecka z kąpielą” i znalezienia w swoim życiu bloku czasu, w którym będziemy mogli przeprowadzać z głową eksperymenty – związane z hobby, biznesem czy też poznawaniem nowych, zupełnie różnych ludzi. Zwłaszcza w czasach, bardziej niż życiowej stabilizacji sprzyjających ciągłemu poszukiwaniu nowych rozwiązań i profesji.
Pojęcia takie jak dziecinność czy normalność skutecznie kwestionowali Igor Orlicki, prezes Toastmasters Sopot, oraz Jakub Koralewski, nieortodoksyjny lektor języka angielskiego. Pierwszy z nich opowiadał o tym, dlaczego warto swoje pasje i aktywności z młodości warto przenosić w dorosłe życie, nawet jeśli jest to rysowanie kotów lub picie piwa z kolegami na boisku. Drugi był zaś żywym przykładem na to, ile radości może przynieść – i to obu stronom – potraktowanie nauki języka jako najprawdziwszej przygody. 🙂
Na tle reszty mówców wyróżniał się Przemek Skokowski, znany zwłaszcza w Trójmieście ze swoich autostopowych podróży przez życie. Na konkretnych przykładach z tych wypraw dowodził, że należy z uporem i odwagą posuwać się naprzód w realizacji swoich marzeń, nawet jeśli inni uważają to za przejaw braku dorosłości.
Czwartkowy wieczór w Zatoce Sztuki najlepiej podsumowują jednak cztery rzeczy, które według Grzegorza Kamoli, familologa i zarazem pierwszego prelegenta, najbardziej lubią dzieci: rozrywkę, naukę, opowieści oraz kontakt z innymi ludźmi. Żadnego z tych czterech czynników nie zabrakło na TEDx Sopot. Pozostaje tylko czekać na więcej podczas kolejnego w Trójmieście wydarzenia spod znaku czterech czerwonych liter.
Przemówienia prelegentów TEDx Sopot wkrótce będzie można zobaczyć na naszych łamach.
Więcej zdjęć z TEDx Sopot w galerii CDN-u na Facebooku / fot. Michał Kwapisiewicz
________________
* Podpowiedź: chodzi o grę. 🙂