Pełne zapału i pasji działają od ponad dwóch lat. Dbają o własną przyszłość, a przy okazji troszczą się o innych. O kim mowa? O dziewczynach z PORTY!
PORTA to Koło Naukowe Studentów Pedagogiki Specjalnej na Uniwersytecie Gdańskim. Skąd nazwa? Po łacinie oznacza „bramę” lub „wejście”. – Nazwa ma sygnalizować naszą chęć łączenia rzeczywistości osób niepełnosprawnych z naszą rzeczywistością. Mimo ciągłych deklaracji równości i integracji, różnica między naszymi szansami w przyszłości jest ogromna – mówi założycielka i zarazem obecny opiekun koła Patrycja Łaga.
Tę mieszankę najróżniejszych osobowości łączy chęć działania i stałego doświadczania czegoś nowego. – Po pierwszych trzech miesiącach studiowania okazało się, że poza wykładami i ćwiczeniami nic się tu specjalnie nie dzieje. Wtedy postanowiłyśmy z koleżankami zorganizować coś ponad to – opowiada Patrycja. – Działając, staramy się pokazywać swoją postawą, że same studia to mało, że ważna jest własna inicjatywa – dodaje Julita Pełszyk, obecna prezes koła. 
PORTA prowadzi bardzo szeroką działalność. Dziewczyny organizują tematyczne spotkania filmowe i cykl comiesięcznych mini konferencji „Podaj dalej!”. W ich ramach odbywają się wykłady, spotkania z rodzicami dzieci z niepełnosprawnością i wspólne oglądanie filmów z późniejszą dyskusją. Wywołują one spore emocje, pozytywne, ale też negatywne, co podsyca żarliwe dyskusje. Dziewczyny współpracują też ze Studenckim Kołem Naukowym Pedagogiki Specjalnej działającym przy Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Daje im to możliwość publikowania swoich tekstów w Krakowskim Semestralniku Studentów Niepełnosprawnych. Zaprzyjaźnieni studenci pomagają im z kolei przy organizacji corocznego Dnia Pedagoga Specjalnego.
Praktyka inwestycją w przyszłość
PORTA prowadzi też badania naukowe. Ich dużym osiągnięciem jest przeprowadzenie badań na temat opinii studentów UG o niepełnosprawności umysłowej. Ich wyniki przedstawiły na XII Konferencji Naukowej z cyklu Dyskursy Pedagogiki Specjalnej Sopot 2013. Jak twierdzą dziewczyny, chcą „pokazać światu, że jest jeszcze wiele rzeczy do odkrycia”.
Poza tym członkinie koła aktywnie współpracują z OREW-em (Ośrodkiem Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Gdańsku). To dla nich nie tylko szansa na rozwijanie pasji, ale i większa szansa na znalezienie pracy. – Pracownicy placówek mówią nam, że nasza działalność w kole to dla nich znak, że robimy coś poza samym studiowaniem. Znają nas z udziału w różnych akcjach i dzięki temu jesteśmy dla nich bardziej wiarygodni. Ja na przykład nie miałam żadnych problemów ze znalezieniem pracy zaraz po ukończeniu studiów – mówi Patrycja. – Mi też PORTA pomogła znaleźć pracę – dodaje Agnieszka Paruszewska, jedna z członkiń koła. Jak zgodnie przyznają, lubią spędzać czas w swoim towarzystwie. Tutaj każda ciekawa inicjatywa porywa ludzi do wspólnego działania, a ze swoimi pomysłami nigdy nie zostaje się samemu. 
Emocje i satysfakcja
Dla przyszłych pedagogów niezwykle ważne są też kontakty z chorymi. Zgodnie twierdzą, że praca z nimi to sama przyjemność a zdrowi ludzie powinni uczyć się od nich prawdziwości i szczerości. – Osoby z niepełnosprawnością nie ukrywają emocji, dlatego każde kolejne spotkanie coraz bardziej otwiera człowieka na innych – mówi Agnieszka.
Ola Gonera działa w PORCIE od niedawna, jednak ma już za sobą pierwsze satysfakcjonujące doświadczenia. Na pewno nigdy nie zapomni ostatnie jakcji mikołajkowej, którą koło organizowało właśnie z OREW-em. – Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam jak uśmiecha się do mnie osoba z porażeniem mózgowym. Wydawało się jakby ten chłopak nie miał kontaktu ze światem, a on nagle podczas wspólnej zabawy zaczął się do mnie uśmiechać. To było dla mnie niesamowite przeżycie – opowiada. Nic nie daje dziewczynom takiej radości jak obserwacja postępów podopiecznych. Przecież to też efekty ich ciężkiej pracy, w której nie tylko dużo dają od siebie, ale i wiele zyskują.
Chcesz dowiedzieć się więcej o działalności PORTY? A może masz ochotę do nich dołączyć? Wszelkie informacje znajdziesz na ich facebookowym profilu.
