23/12/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Wyjątkowe puby w Gdyni – przegląd

5 min read

Jeden mroźny wieczór i pięć pubów. Wszystkie położone w centrum Gdyni, w niedalekiej odległości od siebie, ale każdy inny, jedyny w swoim rodzaju i z charakterem. Wyzwanie podjęte. Jak powiedziała L.M. Montgomery „Nawet na zabawach można nauczyć się życia. Nie tylko uniwersytet uczy nas żyć.” Jeżeli puby w Gdańsku i Sopocie są już wam dobrze znane i macie ochotę na coś innego to znak, że przyszła pora na Gdynię. Studencki wieczór czas zacząć.

cafe-strych Cafe Strych

Zaczynamy od „Cafe Strych” znajdującego się na Placu Kaszubskim 7B. Budynek nieco schowany, z głównej ulicy raczej niewidoczny, ale to, że nie jest wystawiony na wierzch tylko dodaje mu uroku. Na zewnątrz znajduje się informacja, że ten mały niepozorny domek jest odrestaurowaną checzą rybacką z XIX wieku, jednym z ostatnich zachowanych w centrum miasta. W środku urządzono wnętrze wykorzystując oryginalne dokumenty i fotografie opisujące starą, kojarzoną z rybołówstwem Gdynię. Wystrój jest bogaty, klimatyczny, na początku nie wiadomo na co patrzyć, jednak to wszystko wprowadza odwiedzającego w nostalgiczny, przyjemny nastrój, nie przygniata. Można tutaj przyjść w tygodniu na kawę i ciastko, na randkę – jeśli chcemy zdecydować się na coś mniej komercyjnego, czy też na dobre piwo. Na wygłodniałych czekają kultowe już tosty. Oprócz standardowego wyboru piw i napojów można wybierać wiele innych pozycji. Przepyszne jest piwo z syropem migdałowym lub czekoladowym, gorąca czekolada z likierem i wiele innych. Ceny rozpoczynają się od 7 złoty.

Cafe Strych jest czynne codziennie od 13 do 1 w nocy.

malpi-rozumMałpi Rozum

Kolejne miejsce na naszej liście, położone w niedalekiej odległości to „Małpi Rozum” znajdujący się na Świętojańskiej 9. Lokal jest zupełnie inny, o bardziej nowoczesnym wystroju. Decydujemy się na miejsce na górze, gdzie znajdują się siedzenia ze starych trójmiejskich skm’ek. Plastikowe, czerwone „kanapy” wbrew pierwszemu wrażeniu są całkiem wygodne, w lokalu leci przyjemna muzyka, a światła świecą klimatycznie i nie przytłaczają. Można było poczuć pewną intymność, mimo że było całkiem sporo osób. Rozmawiając z uśmiechniętą, przemiłą barmanką decydujemy się na „małpi koktajl”, który z pewnością będzie idealną pozycją dla kobiety pragnącej słodyczy. W koktajlu znajduje się m.in. malibu, lody, bita śmietana i ciasteczka oreo. Gdy wzięłyśmy pierwszy łyk, uśmiech sam wlepił się na twarz. Oprócz tego lokal słynie z shotów, które przypominają mikroskopijny mózg w kieliszku, mamy do wyboru również całkiem sporo innych trunków. Każdy znajdzie coś dla siebie. To idealne miejsce zarówno, gdy chcecie wpaść na jednego, szybkiego drinka ze znajomym i w spokoju porozmawiać, ale również jeśli chcecie w większym gronie posiedzieć w miłym otoczeniu gdzieś dłuższy czas. Ceny rozpoczynają się od 5 złotych.

Małpi Rozum od poniedziałku do czwartku oraz w niedziele jest czynny od 16 do północy, a w piątek i sobotę do 3 w nocy.

padbarPadBar

Następnym miejscem do którego się udaliśmy był „Pad Bar” znajdujący się na ulicy 10 lutego 5. W czwartki w lokalu odbywa się karaoke, w pozostałe dni możemy tam grać w rozmaite gry wideo i planszówki. Karaoke odbywa się w przyjemnej, pozbawionej presji i konkurencji atmosferze. Możemy wybrać piosenkę, którą chcemy zaśpiewać, nagłośnienie sprawia, że słychać śpiewającego wyraźnie, ale nie nachalnie, a przy wyborze wszystkim znanej i lubianej piosenki można spodziewać się, że pozostali dołączą przy refrenie i stworzą pewną małą integrację i wspólną zabawę. Gdy cała sala śpiewała refren piosenki Britney Spears, by po chwili razem nucić Kult można było poczuć naprawdę niesamowity klimat, a przy tym świetnie się bawić. Prowadzący nienachalnie zachęcał do zabawy, nie naciskając na tych, którzy nie chcieli śpiewać i dopingując tych, którzy zdecydowali się wziąć udział. Wszystko to odbywało się w otoczce świetnych drinków, których wybór jest naprawdę duży. Atrakcyjnie prezentują się również drinki bezalkoholowe (m.in. z puree z mango), shoty w wielu smakach (słynna szarlotka, która smakuje jak prawdziwa szarlotka) oraz bogaty wybór piw. Ceny rozpoczynają się od 7 złotych.

PadBar czynny jest od 18 do północy, a w piątek i sobotę do 2 w nocy.

mefistoMefisto

Po PadBarze postanowiliśmy przenieść się w nieco mroczniejsze miejsce. Mefisto znajduje się na Władysława IV 30 A. Już przekraczając próg można być pod wrażeniem, jak nad wnętrzem napracowali się właściciele lokalu. Przygaszone światła, wszędobylski kolor czerwony i czarny, pajęczyny, bujany fotel, na której leży głowa, drewniane trumny podwieszane z sufitu jako stoliki, a w słoikach mózg i oczy w tajemniczych zawiesinach... To wszystko tworzy niecodzienny, ale intrygujący klimat i sprawia, że chce się tam wrócić jeszcze zanim się wyszło. To świetne miejsce, jeśli potrzebujecie się gdzieś zasiedzieć z dużą ilością znajomych, ponieważ miejsca jest naprawdę dużo. Właściciel prowadzi lokal z pasją, a na barze spotkamy się z przesympatyczną obsługą. Ceny rozpoczynają się od 5 złotych.

Mefisto jest czynny od 18 do północy, a w piątek i sobotę do 2 w nocy.

donegalDonegal

Ostatnim na naszej trasie jest znajdujący się najbliżej dworca głównego pub „Donegal”. Lokal znajduje się na ulicy Zgody 10. Jeszcze zanim przekroczyliśmy próg dotarł do nas brytyjski akcent gości, którzy śmiali się i dyskutowali zajadle. Wchodząc do środka od razu poczuliśmy się jak w prawdziwym irlandzkim pubie. Bar wyglądał bardzo autentycznie, właściciel zagadywał gości, irlandzka muzyka przygrywała w tle, a wystrój idealnie wpasował się w klimat. Donegal słynie z ponad 100 rodzajów whiskey oraz prawdziwego irlandzkiego stout Guinness’a, gdzie można się go napić „z kija”, co jest bardzo rzadko spotykane jeśli chodzi o lokalne puby. Barman chętnie doradzi w wyborze piwa, co jest niejednokrotnie przydatne, bo wybór piw regionalnych jest naprawdę duży. Siedząc tam dłuższy czas przesiąkamy sympatyczną, irlandzką atmosferą i charakterem tego miejsca. Dla nas zdobyli również ogromnego plusa za to, że w środku mógł przebywać pies jednego z gości oraz to, że w tłusty czwartek byliśmy częstowani pączkami bez ograniczeń. Ceny rozpoczynają się od 8 złotych.

Donegal jest czynny codziennie od 16 do 1 w nocy.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × 1 =