Każdy ma jakieś brudy do wyprania – „Gotowe na wszystko”

Przyjaźni sąsiedzi, bezpieczna okolica, piękne ogródki, spokojne życie. Tak w kilku przymiotnikach można określić przedmieścia małych amerykańskich miasteczek… poza jednym – Fairview, na obrzeżach którego znajduję się słynna i uwielbiana przez wielu widzów ulica Wisteria Lane.

Twórcy „Gotowych na wszystko”, wzięli sobie do serca słynne słowa Hitchcocka – Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. Historia zaczyna się bowiem od samobójstwa Mary Alice Young (Brenda Strong). Najlepsze przyjaciółki, przy przeglądaniu jej starych ubrań znajdują list o niepokojącej treści – Wiem, co zrobiłaś. Robi mi się niedobrze. Powiem wszystkim. Tu zaczynają się schody, a Gabi, Susan, Bree i Lynette biorą sobie za punkt honoru rozwikłanie zagadki śmierci sąsiadki. Od tego momentu poznajemy te cztery wyjątkowe kobiety, które pod przykrywką szczęśliwego życia i idealnie ostrzyżonego trawnika, skrywają naprawdę mroczne tajemnice.

Każda z głównych bohaterek serialu jest inna. Gabrielle Solis to była modelka, która zrezygnowała z kariery dla swojego wiecznie zabieganego męża, a pustkę w jej życiu wypełnia romans z młodym ogrodnikiem. Dla Evy Longorii rola ta okazała się przepustką do kariery. Susan Mayer (Teri Hatcher), nieporadna rozwódka i autorka książek dla dzieci, to przeciwieństwo pedantycznej Bree Van De Kamp (Marcia Cross), prowadzącej idealne życie jedynie na pozór. I wreszcie, świetnie zorganizowana Lynette, matka gromadki dzieci, która porzuciła wymarzoną pracę, by zająć się potomstwem. Wcieliła się w nią Felicity Huffman, znana później z genialnej roli transseksualistki w filmie „Transamerica”. Wszystkie cztery aktorki stworzyły kreacje tak wyraźne i prawdziwe, że nie sposób nie utożsamić się z jedną z nich.

Wspominając o obsadzie, trudno pominąć partnerów bohaterek i pozostałe postacie drugoplanowe. Każdy, kto choć na chwilę pojawił się w serialu, odegrał w nim ważną rolę. W ciągu ośmiu lat trwania produkcji, przez plan filmowy przewinęło się wielu dobrych aktorów. James Denton, Nicollette Sheridan, Kyle MacLachlan czy Ricardo Antonio Chavira, to tylko niektórzy z nich. W każdym sezonie pojawiali się również nowi bohaterowie, którzy nierzadko mieli największy wpływ na fabułę, wprowadzali powiew świeżości i coś unikalnego.

Serial, w którym głównymi bohaterkami są „zdesperowane gospodynie domowe”, kojarzy się przede wszystkim z produkcją dla przedstawicielek płci pięknej. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej. Trudno dokładnie określić gatunek „Gotowych na wszystko”, ale wbrew pozorom jest to ogromna zaleta. Zasiadając do seansu trzeba być przygotowanym na sporą dawkę śmiechu, wzruszeń i ogromnych emocji. Dodatkowo obecne w fabule wątki kryminalne i sensacyjne dodają tajemnicy i zaskoczenia. To wszystko sprawia, że serial jest odpowiedni dla każdego, niezależnie od płci i wieku. Jest to niewątpliwie zasługa twórców, którzy z odcinka na odcinek, powoli przybliżają nas do odkrycia zagadki, by w finale napięcie sięgało zenitu.

Te wszystkie zalety sprawiły, że produkcja zdobyła wiele nagród, takich jak Emmy, Złote Globy czy People’s Choice. Oprócz tego, podbiła serca ogromnej liczby fanów na całym świecie, a twórcy zyskali poczucie, że swoją historią nie raz wzruszyli i rozbawili do łez miliony widzów. Niejednokrotnie wyróżniani byli także aktorzy oraz oryginalna czołówka serialu. Telewizja ABC podjęła duże ryzyko, gdy w 2004 roku postanowiła dodać serial do swojej ramówki, jednak jak doskonale widać, opłaciło się. Wyemitowany w 2012 ostatni odcinek, wywołał u wielu osób smutek i wrażenie, że skończyło się w ich życiu coś ważnego. Po kilku miesiącach, pojawiły się nawet pogłoski o powstaniu pełnometrażowego filmu o przygodach przyjaciółek z Wisteria Lane, ale autorzy do dziś nie potwierdzili plotek. Nie pozostaje więc nic innego, jak obejrzeć wszystko od początku, bo wrażenia za każdym razem pozostają niezmienne.