18/12/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Futbolowy 16/17 #3 Czy to błąd, że strzelił Błąd?

3 min read

fp2Za nami Wielkie Derby Trójmiasta, Wielkie Derby Zagłębia Ruhry, wielkie wtopy gigantów futbolu i jeszcze większe emocje związane z weekendowymi rozgrywkami. Przed nami kolejna runda Ligi Mistrzów, kolejne mecze w Lidze Europy i kolejny Futbolowy, na który zapraszają Michał Fila i Michał Szum!

 

 

 

Derby w cieniu rac i dymu

Michał F.: Pierwsze trójmiejskie derby po 5 latach za nami. W hitowym meczu 13. kolejki Ekstraklasy, Arka Gdynia zremisowała z Lechią Gdańsk. Mecz obfitował w wiele sytuacji, ale najciekawsze rzeczy działy się poza stadionem. Przedpołudniem kibice zwaśnionych drużyn pobili się na… obwodnicy, przez co ruch w stronę Gdyni został zablokowany. Na samym meczu wyrwanych krzesełek i rzuconych rac nikt nie policzył. Może i dobrze?

Widowisko nie porwało. Lechia przeważała i gdyby nie problemy z celnością braci Paxaio czy Kuświka, mecz mógł zakończyć się zgoła innym wynikiem. Arka też kilkukrotnie kąsała, ale dopiero Adrian Błąd w drugiej połowie zdobył zwycięskiego gola. Można rzecz: biało-zieloni nie ustrzegli się Błędu.

Remis ist nicht gut

Michał Sz.: Równie wyrównane, choć nieco mniej opłakane w skutkach okazały się derby Zagłębia Ruhry, w których Borussia Dortmund pewnie zremisowała z Schalke 0:0. Derbowy klimat mocno udzielił się piłkarzom, gdyż przez ich agresywną grę sędzia Felix Brych aż ośmiokrotnie musiał sięgać do kieszonki, aby upomnieć ich żółtym kartonikiem (w tej rubryce również padł remis – po cztery kartki na drużynę). Konsekwencją takiego obrotu spraw była kolejna strata punktowa do czołówki, co najbardziej doskwiera piłkarzom z Dortmundu: po dziewięciu seriach spotkań ich strata do liderującego Bayernu wynosi aż 9 punktów, a biorąc pod uwagę fakt, że na pozycji vicelidera znajduje się beniaminek z Lipska, nie rzuca to dobrego światła na grę podopiecznych Thomasa Tuchela.

Ferguson, wróć!

Michał F.: Nie wiadomo jak określić podstawę Manchesteru United pod wodzą wielkiego Jose Mourinho. Pytanie, czy jeszcze wielkiego? Kolejny mecz, kolejna klapa. Tym razem czerwone diabły zremisowały z 13 Burnley. Ósma lokata w tabeli Premier League nikogo zadowolić nie może. Wiele się mówi o problemach dwóch gwiazd: Henrikha Mkhitaryana i Wayne’a Ronneya. Obaj nie mają szans w wyjściowej jedenastce, a Ormianin w ogóle nie łapię się do meczowej „osiemnastki”. Obaj mają zmienić klub już zimą. W przypadku Anglika mówi się o powrocie do Evertonu, a Mkhitaryan ma odejść do Juventusu.

Kibice United z utęsknieniem wypatrują lepszych czasów. Źródło: http://www.fm-base.co.uk/

Europo witaj nam!

Michał Sz.: Nadchodzący czas w tradycji chrześcijańskiej jest okresem wyjątkowej kontemplacji nad życiem, lecz futbolowa karuzela kręci się dalej i dni od 1 do 3 listopada przyniosą nam kolejną dawkę emocji związanych z rozgrywkami europejskimi. Tu na czoło wysuwa się mecz Manchesteru City z Barceloną, która dwa tygodnie temu upokorzyła The Citizens na Camp Nou, wygrywając w stosunku 4:0. Żądza rewanżu podopiecznych Guardioli jest spora, a pewne ligowe zwycięstwo z West Bromem daje kibicom nadzieję, że tekst jutro znowu gonić, biec, latać ponad” nie okaże się tylko pustym sloganem.

Z kolei w czwartkowy wieczór, w ramach Ligi Europy inna drużyna z Manchesteru dostanie kolejną szansę na odkucie się za kolejną wpadkę. Wspomniane wyżej potknięcie z Burnley będzie możliwe do zamazania tylko w przypadku zwycięstwa nad Fenerbahce. Co prawda w ostatniej kolejce ta sztuka udała się Czerwonym Diabłom z nawiązką (na Old Traford wygrali 4:1), lecz w ich przypadku adekwatny jest inny wers z polskiego klasyka: „los chce ze mną grać w pokera, raz mi daje  raz zabiera”. Na tym etapie sezonu trudniej o lepszą recenzję podopiecznych The Special One.


 

KU PAMIĘCI

Początek listopada przypomina o piłkarzach, którzy zmarli na boisku. W maju tego roku Patrick Ekeng zasłabł podczas meczu: doszło do zatrzymania akcji serca. 26-letniego Kameruńczyka nie udało się uratować. Pokój jego duszy.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

osiemnaście + jeden =