Sopot TOPtrendy 2014: Kulturalny misz-masz

Trzy dni festiwalowych emocji pokazały dwojakość  polskiej sceny muzycznej. Z jednej strony, na deskach sopockiej Opery Leśnej statuetki odebrali  Dawid Podsiadło i Sorry Boys, z drugiej, Sylwia Grzeszczak i Future Folk. Co tak naprawdę jest top i trendy?

Pierwszy dzień festiwalu rozpoczął się od udanego recitalu Urszuli. Artystka zaprezentowała swoje największe przeboje  jak: „ Anioł wie” czy „Na sen”. Utwory wykonane klasycznie, bez zbędnych ozdobników znów, choć na moment, zyskały dawną świetność.

Najważniejszym wydarzeniem całego festiwalu był piątkowy koncert „TOP”. Uhonorowano artystów, którzy sprzedali w minionym roku najwięcej albumów. Na scenie pojawili się m.in. Edyta Bartosiewicz, Kult, T.Love czy Enej. Główną nagrodę odebrał Dawid Podsiadło, co nie było niespodzianką, mając w pamięci znakomitą płytę artysty oraz niedawną dominację na gali Fryderyków. Podsiadło skorzystał z przywileju zwycięzcy i wykonał dwa utwory: „ 4.30” oraz „Trójkąty i kwadraty”.  Trudno powiedzieć, czy pierwsze miejsce debiutanta świadczy o coraz lepszym guście odbiorców muzyki popularnej. Być może Dawid Podsiadło jest po prostu fenomenem, który potrafi połączyć dobrą muzyką z sukcesem komercyjnym. Na dalsze wnioski powinniśmy poczekać do drugiego albumu artysty.

Niewiele dobrego można powiedzieć o koncercie „Największe przeboje roku”.  Od show, w którego tytule zawarty jest „przebój” nie należy oczekiwać zbyt wiele, ale dwugodzinne występy w większości nie były niczym innym, jak pokazem grafomanii w najczystszej postaci. Przebojem minionego roku został utwór „Księżniczka” Sylwii Grzeszczak. Na kolejnych pozycjach znaleźli się Donatan i Cleo oraz  Piersi.

Z pewnością największym pozytywem tegorocznego festiwalu był występ Agnieszki Chylińskiej, która świętowała 20-lecie działalności artystycznej. Kilka lat temu artystka zerwała z rockowym wizerunkiem, nagrywając taneczny album zatytułowany „Modern Rocking”. Piątkowy występ pokazał, że była to zbyt pochopna decyzja. Chylińska to wciąż doskonała wokalistka z mocnym przekazem. Niestety, oczekiwanie na rockowy album to myślenie życzeniowe.

Ciekawy przebieg miał konkurs trendy, choć tylko na poziomie muzycznym. W przyszłości warto pomyśleć o zmianie godziny rozpoczęcia koncertu. Być może dobrym pomysłem byłoby przesunięcie konkursu młodych talentów na godzinę 20. Podczas znakomitych występów Marceliny, Be.My (nagroda jury) czy Sorry Boys (nagroda dziennikarzy) wolnych miejsc było aż nadto. Główną statuetką przyznawaną przez publiczność otrzymał Future Folk. Biorąc pod uwagę dość kiepską kompozycję wykonaną przez ten zespół , werdykt można uznać jako zaskoczenie.  Folk stworzony ze smakiem może być atrakcyjny, co najlepiej pokazuje grupa Zakopower. Ten zaserwowany przez Future Folk nie ma ani smaku, ani przyszłości. Trzy nagrody, trzech zwycięzców. Więc kto tak naprawdę jest trendy?

Jak co roku, festiwal zakończyła Sopocka Noc Kabaretowa. Niedzielny wieczór należał do czołowych, polskich kabaretów i satyryków. Na scenie pojawili się:  Marcin Daniec, Andrzej Grabowski czy kabarety: Ani Mru Mru i Pod Wyrwigroszem.

fot. Aleksandra Polkowska