06/10/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Czuć delikatny niedosyt w Gdańsku. Lechia remisuje z Wisłą Płock

3 min read

Fot. Kajetan Dudzik

W piątek, 3 października, Lechia Gdańsk podejmowała Wisłę Płock. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Patrząc z perspektywy tabeli, taki wynik nie może w pełni zadowalać żadnego z zespołów. Po spotkaniu trener Biało-Zielonych przyznał jednak, że w obliczu skomplikowanej sytuacji kadrowej przyjmuje taki wynik.

Lechia lepsza w pierwszej połowie

Po ostatniej serii meczów wyjazdowych podopieczni Johna Carvera w końcu rozegrali mecz na własnym stadionie. Anglik nie mógł jednak liczyć na wszystkich zawodników, bowiem za kartki pauzowali Miłosz Kałahur i Camilo Mena. Dodatkowo kilku piłkarzy zmagało się z urazami. Do składu powrócił natomiast dotychczas podstawowy lewy defensor, Matus Vojtko. Swoje problemy miał również zespół z Płocka. Najlepszy strzelec Nafciarzy — Łukasz Sekulski nie był w pełni sił, więc rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych.

Pierwsze minuty tego meczu nie obfitowały w sytuacje brakowe. Pierwszą groźniejszą okazję miał Cirković. 24-letni Serb oddał finezyjny strzał, ale jego uderzenie wybronił golkiper Wisły Płock. Kilka minut później skrzydłowy Lechii miał kolejną sytuację, ale uderzył wprost w interweniującego Leszczyńskiego. Wydawało się, że w tej sytuacji zachował się zbyt egoistycznie, o co mieli do niego pretensje koledzy z zespołu.

Fot. Kajetan Dudzik

Pierwsze pół godziny gry zdecydowanie należało do Lechii. Ten okres został przypieczętowany bramką dla Biało-Zielonych. Cała akcja rozpoczęła się od wrzutu z autu, następnie kilka zagrań głową, a ostatecznie najlepiej w polu karnym rywala odnalazł się Kacper Sezonienko. Wychowanek Lechii uprzedził Bojana Nasticia i wpakował piłkę do siatki, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Lechiści starali się podwyższyć wynik, ale dobrej centry Bartłomieja Kłudki nie wykorzystał Tomas Bobcek. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 1:0 dla zespołu Johna Carvera. Gospodarze w pełni zasłużenie schodzili na przerwę z korzystnym dla siebie rezultatem.

Główka Kamińskiego daje remis

Kilka minut po wznowieniu gry podopieczni Mariusza Misiury doprowadzili do wyrównania. Strzał z dystansu oddał Dani Pacheco. Piłka po uderzeniu Hiszpana uderzyła w poprzeczkę i spadła wprost na głowę Marcina Kamińskiego, który w ten sposób zdobył swojego drugiego gola w obecnym sezonie. Po tym trafieniu zespół z Płocka poczuł krew i starał się doprowadzić do wyrównania. Mocnym uderzeniem popisał się Jurić, jednak uderzenie Australijczyka zostało zablokowane przez defensywę Lechii. Najgroźniejszą sytuację miał Dominik Kun, ale futbolówka po jego strzale przeleciała wysoko nad bramką. Lechia w drugiej połowie była mniej aktywna, co nie oznacza, że zupełnie nie atakowali bramki rywali. Ciekawe sytuacje mieli Słowacy: Vojtko i Bobcek, jednak w obu przypadkach górą był Rafał Leszczyński. Więcej nic w drugiej części gry się nie wydarzyło. Mecz zakończył się więc remisem 1:1.

Fot. Kajetan Dudzik

Co ciekawe przez cały mecz szkoleniowiec Lechii dokonał zaledwie jednej zmiany. Na boisku w 81 minucie pojawił się Bogdan Wjunnyk zmieniając Aleksandara Cirkovicia. Trener odniósł się do tego na pomeczowej konferencji prasowej. Byłem bardzo skupiony na tym, by wygrać mecz. Miałem też na względzie to, że możemy również ten mecz przegrać. Jednak jak ma się Bobcka, czy Kurminowskiego to trzyma się ich do końca — przyznał.

Wielu zawodników było nie do końca zdolnych do gry, o czym również wspomniał John Carver — Brakowało nam oczywiście Camilo. Iwanowi brakowało 2-3 dni, aby wyszedł na mecz. Riki Kapić grał też z kontuzją, zakończył wczorajszy trening z dolegliwościami — wyliczałTeraz czas na przerwę reprezentacyjną, miejmy nadzieję, że w tym czasie Biało-Zieloni wyleczą urazy i z nową energią przystąpią do kolejnych ważnych ligowych potyczek.

Składy obu drużyn:

Lechia Gdańsk: Paulsen – Vojtko, Rodin, Diaczuk, Kłudka – Kapić, Neugebauer – Cirković(83′ Viunnyk), Kurminowski, Sezonienko – Bobcek

Wisła Płock: Leszczyński – Edmundsson, Kamiński, Sangre – Nastić(61′ Lecoeuche), Djalo,(61′ Custović) Pacheco(83′ Mijusković), Kun, Rogelj – Jurić(74′ Sekulski), Salvador (61′ Pomorski).