„Femme fatale” – kobieta winna?
5 min read
Deji P./ źródło: Pexels
Kulturowo lubimy obarczać winą kobiety, które wychodzą poza schemat potulnej żony i matki. Gdy mężczyzna popełnia zbrodnię, szukamy dla niego usprawiedliwienia. Gdy robi to kobieta – natychmiast staje się „kobietą fatalną” czyli femme fatale. Czas przyjrzeć się podwójnym standardom, które nadal kształtują naszą ocenę kobiet i mężczyzn w świecie fikcyjnym – i prawdziwym życiu.
Charakterystyka
Motyw femme fatale (fr. kobieta fatalna) to jeden z często używanych archetypów w dziełach kultury. Według Słownika PWN-u, femme fatale to kobieta tajemnicza, piękna i wyrachowana, przynosząca zgubę zakochanym w niej mężczyznom. Zguba tych mężczyzn przejawia się na kilka sposobów. Jednym z nich może być utrata pozycji społecznej czy materialnej. Kultura faworyzuje femme fatale, która pociąga swoją biedną ofiarę na drogę przestępstwa i zbrodni, co zazwyczaj kończy się dla niej tragicznie.
Odpowiedzialność za winę
Całą winą zostaje obarczona kobieta. Jej postać staje się wówczas doskonałą przykrywką dla działań mężczyzny. Znajdujemy wiele historii, gdzie główne role odgrywają kobieta fatalna i biedny, nieświadomy mężczyzna, który po prostu nie mógł jej się oprzeć. Społeczeństwo zazwyczaj staje po stronie mężczyzn. Uznaje się, że konkretne występki są wyłącznie winą kobiet, które zaatakowały bezbronnego mężczyznę, uciekając się do swoich mocy. Ludzie zupełnie pomijają fakt, iż mężczyźni mają wolną wolę, rozum i powinni umieć z czegoś zrezygnować. To także w ich interesie jest pamiętać o konsekwencjach, które mogą nadejść.
Skąd się wzięła femme fatale?
Pomimo że motyw femme fatale zaczął kształtować się w starożytności, został on najbardziej rozpowszechniony w kulturze XX wieku, przede wszystkim w jego pierwszej połowie. Ma to związek z pojawieniem się ruchów feministycznych, które rozpoczęły rewolucje społeczną. Od tego momentu mężczyźni zaczęli postrzegać kobiety jako zagrożenie, co dało początek historii archetypu femme fatale. W ramach reakcji obronnej społeczeństwo porównywało walczące o równe prawa kobiety do wampirzyc, czegoś demonicznego i strasznego, czegoś co dosłownie wysysa z biednych ofiar (mężczyzn) życie. Towarzyszyła temu nieustanna fetyszyzacja kobiet silnych, które potrafią kogoś wykorzystać. Miało to na celu odebranie femme fatale władzy, którą nad mężczyznami zdobyły. Fetyszyzacja i uprzedmiotowianie kobiet, które chcą osiągnąć swój cel, sprawiły, że postrzegamy femme fatale jako jedynych agresorów konfliktów, złe charaktery, które do wyżej wymienionego celu docierają po trupach. A nie jest to zawsze zgodne z prawdą.
Lady Makbet – femme fatale prowadząca do zguby
Podręcznikowym przykładem femme fatale jest przede wszystkim Lady Makbet. Bohaterka dramatu Williama Shakespeare’a jest niesamowicie przenikliwą i inteligentną kobietą. Doskonale zna swojego męża i wie, jak można na niego wpłynąć. Kobieta wierzy we wróżbę wiedźm, które przepowiadają objęcie szkockiego tronu przez Makbeta i chce jak najszybciej tę przepowiednię spełnić. W dramacie zostaje przedstawiona jako ciemny i mroczny charakter, jako przeciwieństwo porządnej kobiety. Lady Makbet gardzi macierzyństwem, a jedyne czego pragnie, to dojść do władzy. Bohaterka w dużym stopniu przyczyniła się do królobójstwa, między innymi poprzez zacieranie śladów zbrodni. Sama też zmusiła męża do popełnienia faktycznego czynu przez drwienie z jego męskości. Nie można jej całkowicie więc oczyścić z zarzutów. W dzisiejszym czasach zostałaby zapewne osądzona za współudział w morderstwie. Oprócz tego, że przyczyniła się do zabójstwa króla, później także sprytnie tuszowała działania Makbeta.
Uniewinnianie Makbeta
Można spotkać się z wieloma opiniami, które uniewinniają Makbeta. W interpretacji niektórych wszystkie jego przestępstwa są wyłącznie wynikiem działania Lady Makbet. Należy przyznać, że kobieta spełniła w dramacie kluczową rolę. Pomimo tego, Makbet nie jest przecież niewinny! Mężczyzna zdecydował się na morderstwo. Nie powinno mieć większego znaczenia, pod czyim wpływem był. Powinniśmy przestać budować jego jedyną linię obrony, opierając się tylko na działaniu żony. Gdy Lady Makbet, ogarnięta obłędem, popełnia samobójstwo pod koniec dramatu, to Makbet dalej próbuje utrzymać się u władzy.
Fatalne małżeństwo
Bohaterowie razem tworzyli tragiczne, żądne władzy małżeństwo. Makbet również uwierzył wiedźmom i chciał jak najszybciej utorować sobie drogę do tronu. Słusznie na samym początku zauważyła Lady Makbet: „Chcesz zajść wysoko, ale chcesz uczciwie, Nie chcesz szachrować, a wygrać chcesz grzesznie”. Słowa te zostały wypowiedziane do męża, zaraz po tym, jak przedstawił żonie wróżbę. Kobieta doskonale znała swojego partnera. Domyśliła się, że i ten pragnie, by przepowiednia jak najszybciej się ziściła. Małżeństwo Makbetów wzajemnie napędzało się w swoich działaniach. W pewnym momencie Lady przejęła inicjatywę, doskonale manipulując Makbetem i uderzając w jego czułe punkty. To jednak nie usprawiedliwia działań jej partnera i nie czyni go niewinnym. Oboje popełnili karygodne przestępstwa. Oboje powinni więc ponieść konsekwencje swojego czynu. Powinniśmy oceniać ich według tych samych kryteriów.
Fatalna z założenia
Lubimy obdarzać kobiety z silną pozycją społeczną lub kobiety, które choć trochę wychodzą poza schemat dobrej pani domu, tytułem femme fatale. Idea kobiety fatalnej jako kobiety silnej, która bierze sprawy w swoje ręce, jest naprawdę interesująca i intrygująca. Natomiast sam tytuł „fatalna” jest dla niej krzywdzący i stygmatyzujący. Mamy tyle utworów i filmów, gdzie mężczyźni popełniają zbrodnie, wykorzystują innych, a są przedstawiani jako bohaterowie. James Bond nie raz wykorzystał kobietę w „celach służbowych”, a mimo to jest wychwalany przez wiele pokoleń i nikt nie przykleja mu łatki fatalnego faceta. Może tylko romantycznego kobieciarza.
Femme fatale a podwójne standardy
Dlaczego tak często negatywnie oceniamy kobiety i po co chcemy obarczać je całą winą? Jednocześnie przejawiamy przy tym silną potrzebę usprawiedliwienia mężczyzn. Zrzucamy na kobiety całą winę, bo to one wyszły poza pewne ramy społeczne. Patrzymy na obie postaci i oceniamy je przez pryzmat podwójnych standardów. Przyznanie się do winy przez mężczyznę wyzwala w nas uczucie współczucia i podziwu dla jego odwagi. W licznych dziełach nie ma sprawiedliwego podziału winy, a femme fatale zawsze będzie na przegranej pozycji w oczach odbiorców.