13/01/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

„Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” – recenzja

3 min read
kadr z filmu "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"

"Trzy billboardy za Ebbing, Missouri": kadr z filmu, materiały prasowe

Trzy billboardy za Ebbing, Missouri w reżyserii Martina McDonagha to dramat, który łączy ze sobą czarny humor i mroczną historię. Z jednej strony opowiada o niewyobrażalnej desperacji i gniewie, z drugiej podejmuje temat sprawiedliwości i kompromisu. Reżyser może pochwalić się niesamowitym sukcesem produkcji, która zdobyła m.in. dwie nagrody Oscara oraz cztery Złote globy. W czym zatem tkwi jej fenomen?

kadr z filmu "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Opowieść o stracie i sprawiedliwości

Akcja filmu rozgrywa się w małym miasteczku Ebbing w stanie Missouri. To tu mieszka Mildred (Frances McDormand), rozżalona matka, która za wszelką cenę pragnie kary dla sprawcy zabójstwa swojej córki. Po wielu rozmowach z miejscową policją decyduje się na duży,  ryzykowny krok. Przy opuszczonej drodze prowadzącej do miasta znajdują się trzy nieużywane od lat billboardy. Mildred postanawia wynająć je i umieścić na nich prowokacyjne pytania skierowane do szeryfa miasta Willoughbiego (Woody Harrelson). Billboardy wywołują poruszenie nie tylko u policjantów, ale także wśród mieszkańców miasteczka.

Mildred jest niezwykle silną, twardą i nieustępliwą kobietą. Jej niezmierzony gniew i szczerość budują całą akcję i atmosferę filmu. Jego forma jest zaskakująca, ponieważ nie zastajemy tutaj jawnego podziału na dobrych i złych bohaterów. Każda z występujących postaci jest wielowymiarowa, pełna wielu sprzeczności.

Aktorstwo, czyli genialna kreacja postaci

Bez zawahania mogę stwierdzić, że aktorzy w filmie Trzy billboardy za Ebbing, Missouri zrobili kawał dobrej roboty, czego przykładem jest chociażby Frances McDorman, która otrzymała nagrodę Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Postać, którą zagrała, jest uosobieniem siły i niezłomności. Pomimo wielu nieudanych prób nie ma zamiaru się poddać. Choć wydaje się z pozoru groźna i charakterna, nie brakuje jej wrażliwości i empatii.

Woody Harrelson, filmowy szeryf, również jest postacią nieoczywistą. Ma w sobie wiele zrozumienia dla tragicznej sytuacji Mildred. Wraz z rozwojem akcji dowiadujemy się, że on także niesie w sobie bardzo trudną historię. Szeryf zmaga się ze straszną chorobą, o której nie wie praktycznie nikt. Wzbudza to w widzach wiele emocji i współczucia.

kadr z filmu "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"
„Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”: kadr z filmu, materiały prasowe

Reżyseria

Martin McDonagh znany z takich filmów jak Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj czy 7 psychopatów dostarcza nam świetnie przygotowaną produkcję. Widać, że scenariusz Trzy billboardy za Ebbing, Missouri został dokładnie przemyślany i zaplanowany. Dialogi w nim zawarte są po prostu mistrzowskie. Szybkie, cięte riposty sprawiają, że rozmowy wydają się niezwykle naturalne. Nie mogłabym też nie wspomnieć o jednym z ważniejszych dla mnie elementów, który zawsze doceniam w dobrym filmie. McDonagh genialnie łączy humor z elementami dramatu i wzruszenia. Pozwala to na zachowanie idealnego balansu. Dzięki temu historia lepiej i intensywniej oddziałuje na widza.

Samo ukazanie małego miasteczka Ebbing i jego społeczności również jest bardzo ciekawe. Miasto staje się kolejnym bohaterem filmu. Widzimy reakcję mieszkańców na wszystko, co dzieje się dookoła tej nierozwiązanej od dłuższego czasu sprawy brutalnego zabójstwa i wykorzystania młodej dziewczyny. Znana większości specyfika małych miast pociąga za sobą plotki, intrygi i uprzedzenia.
Nie można także zapomnieć o tytułowych billboardach. Nie są one tylko zwykłym elementem w fabule, który nie ma większego znaczenia prócz rozpowszechnienia zarzutów wobec szeryfa. Billboardy są symbolem niezwykłej determinacji i odwagi, której nie brakuje głównej bohaterce.

kadr z filmu "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri"
Trzy billboardy za Ebbing, Missouri MATERIAŁY PRASOWE

Poruszający i zapadający w pamięć

Trzy billboardy za Ebbing, Missouri to wielowarstwowy dramat, który z pewnością zostanie ze mną na długo. Nie jest to film ze stereotypowym binarnym podziałem na dobrych i złych bohaterów. Kryje się w nim coś znacznie głębszego. To historia o ludziach zagubionych, którzy próbują odnaleźć sens w świecie pełnym problemów, ale także poruszająca produkcja, która już na dobre zapisała się w historii kina. Pomimo długiego i być może niezachęcającego tytułu, uważam, że jest to film warty obejrzenia.