Raj odzyskany na horyzoncie. Recenzja filmu ,,Katastrofa na Talerzu’’

Plakat filmu “katastrofa na talerzu”, Źródło: profil Green REV Institute

Katastrofa na talerzu, krótkometrażowy film dokumentalny w reżyserii dr. Marcina Anaszewicza, autora Wegańskiej Warszawy, to film pod wieloma względami wyjątkowy. Łączy w sobie głosy ekspertów i aktywistów, a wskazując problemy, nie pomija rozwiązań. Film dostępny jest na kanale fundacji Green Rev Institute na YouTube.

Katastrofa na talerzu nie pomija w zasadzie żadnego z ważniejszych aspektów spożywania produktów odzwierzęcych. Poruszone zostają takie tematy jak ekologia, wraz z jednym z jej najważniejszych wątków – globalnym ociepleniem, kwestie zdrowotne i cierpienie zwierząt. Ukazany jest także problem dostępności wegańskich posiłków w placówkach zbiorowego żywienia, m.in. w szkołach.

Zaplecze eksperckie

Ta rozpiętość wątków mogłaby przywrócić o zawrót głowy i zostawić widza zdezorientowanego. Nie dzieje się tak jednak, a to dzięki umiejętnej reżyserii i przydzieleniu poszczególnych tematów specjalizującym się w nich bohaterom. Profesor Piotr Skubała zwraca uwagę na wpływ hodowli zwierząt na zmiany klimatyczne. Z kolei Roman Głodowski, przewodniczący stowarzyszenia Nasz Bóbr, uświadamia, iż dieta zawierająca produkty odzwierzęce jest nieekologiczna nie tylko na płaszczyźnie globalnej, ale również lokalnej, a zatem bardziej przystępnej. Jak mawiają, bliższa koszula ciału.

Anna Żuchniewicz z Fundacji Onkologicznej Rakiety wskazuje natomiast na badania Uniwersytetu Oksfordzkiego. Wykazują one, że osoby na diecie roślinnej mają aż o 19 proc. mniejszą szansę na zachorowanie na raka. Przypomina również takie niewygodne fakty, jak zakwalifikowanie przez Światową Organizację Zdrowia przetworzonego mięsa do pierwszej grupie kancerogenności.

Posłanka Dorota Łoboda oraz Marzena Wichniarz z ruchu Rodzice dla Klimatu zapoznają widza z problemem, jakim są szkolne stołówki nie nadążające za zmianami społecznymi i niezapewniające dostępu do roślinnych posiłków.

Sprawiedliwa Transformacja Żywnościowa

Europosłanka dr Sylwia Spurek wprowadza do dyskursu na temat transformacji systemu żywnościowego istotną korektę, która już w dużej mierze dokonała się w odniesieniu do dyskursu na temat transformacji energetycznej. Tą korektą jest nacisk na uwzględnienie w procesie niezbędnych przemian interesów i potrzeb osób wykluczonych. Dr Spurek zaleca podjęcie takich działań państwa na rynku żywności, które doprowadziłyby do zapewnienia osobom uboższym dostępu do tanich, zdrowych i etycznych produktów. Wszystkie te wątki, podając podstawowe a zarazem najważniejsze informacje, budzą ciekawość i chęć poszerzenia wiedzy na własną rękę.

Rodzima produkcja

Swoistym, a nawet swojskim wyróżnikiem Katastrofy na Talerzu na tle innych, podobnych filmów może być jego polski kontekst. Obraz jest w nim wręcz zanurzony. Przejawia się to nie tylko w podniesieniu postulatu zapewnienia dostępności roślinnych posiłków w szkołach, który w wielu krajach Europy został już zrealizowany. Znacznie ważniejszy jest tutaj dobór osób wypowiadających się w filmie. To Polacy, ludzie mówiący po polsku, żyjący w Polsce, działający w tutejszych organizacjach i wykładających na tutejszych uczelniach.

Emocjonalne Yin i Yang

Inną cechą wyróżniającą Katastrofę na talerzu spośród innych produkcji z tej tematyki jest łagodność i spokój, emanujące z dokumentu. Nie znajdziemy w nich brutalnych scen, ukazujących realia hodowli przemysłowej. Zamiast tego ujrzymy wiele majestatycznych, widzianych z lotu ptaka panoram Warszawy oraz zapierających dech w piersiach widoków ostępów polskich lasów. Jakkolwiek film zawiera przestrogi przed potencjalnymi dramatycznymi efektami katastrofy klimatycznej, zawiera również szereg rozwiązań. Wśród nich znajdziemy m.in. wspomniane wcześniej uroślinnienie jadłospisów w szkolnych stołówkach. Wszystko to sprawia, że widz staje w obliczu wielu ambiwalentnych emocji. Zdają się one jednak dopełniać, niczym Yin i Yang. Trwożymy się, widząc majestat dzikiej przyrody, mogącej paść ofiarą ludzkiego łakomstwa. Lękamy się, wyobrażając sobie masowe migracje klimatyczne. Dostrzegamy nadzieję, wiedząc, jak temu zapobiec.

Wszystko to sprawia, że film, choć zyska uznanie osób, które przeczytały i obejrzały wszystko, co na temat praw zwierząt i weganizmu napisano i nakręcono, dzięki swojej syntetyczności jest idealną pozycją dla tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki na ścieżce ku zrozumieniu istoty relacji łączącej człowieka ze zwierzętami pozaludzkimi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

7 − trzy =