Miedź Legnica, Widzew Łódź oraz Korona Kielce wracają do Ekstraklasy

widzew ekstraklasa

fot. widzew.com

Miedź Legnica oraz Widzew Łódź uzyskały bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy z racji ukończenia rozgrywek 1 Ligi na czołowych dwóch miejscach. Korona Kielce musiała swój awans wywalczyć poprzez baraże. W finałowym spotkaniu do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

Miedź i Widzew z bezpośrednim awansem

Miedź Legnica wygrała Fortunę 1. Ligę z bilansem 23 wygranych, 8 remisów i zaledwie 3 porażek, inkasując aż 77 oczka. W tym wszystkim ekipa z dolnego śląska została drugą najskuteczniejszą ekipą oraz straciła najmniej bramek spośród wszystkich zespołów. Widzew swój awans uzyskał dopiero w ostatniej kolejce, walcząc o bezpośredni awans z Arką, różnica na koniec wyniosła zaledwie jeden punkt. Strata do najlepszej Miedzi to aż 15 oczek. W Łodzi niewątpliwie znowu będzie gorąco, gdyż ŁKS nie był w stanie wywalczyć awansu do Ekstraklasy, bądź też baraży. Widzew miewał w tym sezonie sporo problemów widocznych gołym okiem. Jeżeli to nie ma być awans zaledwie na jeden sezon, to zawodnicy z Łodzi muszą solidnie przepracować okres przygotowawczy. Miedź na ekstraklasowe salony wraca po zaledwie trzech latach, tym razem chcąc udowodnić, że zadomowią się w najwyższej klasie rozgrywkowej na dłużej. Po upadku w 2015 oraz degradacji do czwartej ligi Widzew powraca w wielkim stylu. Pomimo tylu problemów finansowych udało się po ośmiu latach ponownie pojawić na boiskach ekstraklasy.

Korona wygrywa baraże

Mecze barażowe są traktowane jako kontynuacja rozgrywek Fortuna 1. Ligi, tak więc wszelkie zawieszenia i pauzy za kartki dalej obowiązują. Odra Opole oraz Korona Kielce pewne były gry w barażach jeszcze przed ostatnią kolejką. Arka do końca walczyła o bezpośredni awans, co się niestety nie udało. Chrobry awans do baraży przypieczętował efektowną wygraną 4:0 z Zagłębiem Sosnowiec. Chrobry, podobnie jak Widzew, do ostatniej kolejki nie był pewny swojego dalszego losu, gdyż w przypadku porażki istniało ryzyko utraty miejsca w czołowej szóstce.

Po ostatniej kolejce utworzone zostały barażowe:

Korona Kielce 3:0 Odra Opole

Arka Gdynia 0:2 Chrobry Głogów

Oba spotkania były niestety meczami bez większej historii. Korona już w piątej minucie wyszła na prowadzenie, zaznaczając swoją dominację, co też odzwierciedla końcowy rezultat. W drugiej parze to Arka była faworytem, jednak podczas regularnego sezonu to Chrobry dwukrotnie pokonał zespół z Gdyni. Teraz ta sztuka udała im się po raz kolejny. Finał został rozegrany w niedzielę 29 maja. Gospodarzem był klub zajmujący wyższe miejsce w tabeli rozgrywek, a więc w przypadku pary Korona – Chrobry, mecz odbył się w Kielcach.

Finałowe starcie to niesamowicie emocjonujące spotkanie. Na prowadzenie w 18. minucie wyszła Korona, ale tuż przed przerwą kielczanie dostali dwa bardzo szybkie ciosy. Chrobry, który nigdy w swojej historii nie grał w finale baraży, a co dopiero w Ekstraklasie do przerwy prowadził 2:1. To za sprawą dwóch goli minuta po minucie – w 38. oraz 39. Po przerwie po interwencji VAR-u Korona w 64. minucie doprowadziła do wyrównania. W regulaminowym czasie gry już nic się nie zmieniło. Dogrywka to już typowa gra na przeczekanie, nikt nie chciał popełnić błędu. Do czasu. W 119. minucie gola na wagę awansu do Ekstraklasy zdobył Jacek Kiełb po świetnej dwójkowej akcji prawym skrzydłem. W ostatnich minutach atmosfera była bardzo gorąca. Czerwoną kartkę otrzymał Dawid Blanik, którego w 68. minucie zmienił Kiełb. Chwilę później sędzia Paweł Raczkowski zakończył spotkanie. Tym samym Korona Kielce powróciła do Ekstraklasy po zaledwie dwóch latach.

Pełen skład PKO Ekstraklasy w sezonie 2022/2023:

  1. Lech Poznań
  2. Raków Częstochowa
  3.  Pogoń Szczecin
  4. Lechia Gdańsk
  5. Piast Gliwice
  6. Wisła Płock
  7. Radomiak Radom
  8. Górnik Zabrze
  9. Cracovia Kraków
  10. Legia Warszawa
  11. Warta Poznań
  12. Jagiellonia Białystok
  13. Zagłębie Lubin
  14. Stal Mielec
  15. Śląsk Wrocław
  16. Miedź Legnica
  17. Widzew Łódź
  18. Korona Kielce

Zdjęcia z tekstu zostały usunięte z przyczyn niezależnych od autora publikacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × 4 =