Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych: Vive i Wisła w 1/8 finału
3 min readFaza grupowa Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych dobiegła końca. W 14. kolejce spotkań Vive Kielce uległo Telekomowi Veszprem. Natomiast Orlen Wisła Płock zwyciężyła w drugim meczu barażowym z Bjerringbro-Silkeborgiem, awansując tym samym do najlepszej „16” rozgrywek. Zapraszamy was na podsumowanie aktualnych wydarzeń z europejskich parkietów oraz na zapowiedź spotkań fazy pucharowej.
Porażka PGE Vive Kielce
W ostatniej kolejce fazy grupowej, mistrz Polski mierzył się z węgierskim Veszprem. Mecz od początku toczył się w szybkim tempie, a bramki padały błyskawicznie. Akcje trwały kilkanaście sekund, a zawodnicy unikali statycznego rozgrywania. Już w piętnastej minucie spotkania było 9:9. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 21:18 na korzyść polskiego zespołu. Druga część meczu nie przyniosła już tak szybkiej gry w ofensywie. Spotkanie stawało się coraz bardziej brutalne, a emocje rosły z każdą sekundą. W 59. minucie Blaz Janc doprowadził do remisu 35:35. Jednak ostatni gol, decydujący o zwycięstwie rywala, zdobył Manuel Strekl, były gracz Vive. Chorwat przez 6 lat bronił barw kieleckiego klubu. Mimo porażki, kielczanie awansowali do dalszej fazy rozgrywek z 4. miejsca w grupie A.
PGE VIVE: Cupara, Ivic – Bis, Aguinagalde 4, Jachewski 3, Janc 7, Lijewski 4, Jurkiewicz 1, Kulesz 4, Moryto 1, Mamic 1, Cindric 2, Fernandez 2, Karalek 6.
VESZPREM: Sterbik, Mikler – Manaskov 1, Ilic 1, Tonnensen 1, Gajic 4, Nilsson 3, Nagy 5, Marguc, Strlek 1, Terzic, Blagotinsek, Nenadic 6, Mahe 8, Mackovsek 3, Lekai 3.
Awans Orlenu Wisły Płock
Pierwsze spotkanie barażu, z Bjerringbro-Silkeborgiem, zakończyło się wynikiem 22:26 dla rywala. Oznaczało to więc trudne zadanie w rewanżu. Płocczanie odrobili jednak straty z nawiązką i awansowali do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Aby grać dalej, Wisła musiała zwyciężyć co najmniej pięcioma lub czterema golami, ale wynik musiał wynieść przynajmniej 27:23. Gdyby Nafciarze wygrali 26:22 to sędziowie zarządziliby rzuty karne, bez dogrywki. Pierwsza połowa nie dawała nadziei na odwrócenie losów rywalizacji. Niekorzystny rezultat i dwie czerwone kartki dla graczy Wisły (Emil Racotea i Jose de Toledo) za faule na Sebastianie Skube nie dodawały optymizmu. Obaj zawodnicy opuścili boisko w ciągu nieco ponad minuty. Po zejściu de Teledo, gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie (7:15), które utrzymali do końca pierwszej odsłony (15:13). W drugiej połowie gra płocczan wyglądała dużo lepiej. Zawodnicy odrobili straty i wreszcie wyszli na prowadzenie 21:17. Na boisku toczyła się zacięta walka. W końcówce meczu klasę pokazał bramkarz Wisły – Adam Morawski, który w ciągu minuty obronił dwa karne. Chwilę później ze skrzydła trafił Michał Daszek, a karnego zdobył Mihić. W tym momencie było już 25:19 dla Płocka. W 59. minucie znów skuteczny był Daszek, a chwilę później wynik spotkania na 27:19 ustalił Mlakar.
BJERRINGBRO: Larsen, Rezar – Pedersen 3, Tomsen, M. Nielsen 1, N. Nielsen 4, Lassen 2, Hansen 2, Skube, Noddesbo 5, Plougstrup, Hundstrup, Thiemer Jensen 2, Knudsen 1.
ORLEN WISŁA: Borbely, Morawski, Wichary – Daszek 5, Krajewski 1, Racotea 1, Moya 2, Zdrahala 1, Góralski, Piechowski 3, Tarabochia, Mihic 4, de Toledo, Gębala 4, Mlakar 6.
Liga Mistrzów, pary 1/8 finału:
Orlen Wisła Płock w fazie pucharowej zmierzy z Pickiem Szeged. Węgrzy zajęli drugie miejsce w grupie B, tuż za silnym PSG. Pierwszy mecz odbędzie się w Płocku. Natomiast PGE Vive zmierzy się na wyjeździe z Motorem Zaporoże. Ukraińcy do 1/8 awansowali z 5. miejsca w grupie B. Zwycięzca tej pary zagra dwumecz o final four z Paris Saint-Germain. W ćwierćfinale czeka już także inny triumfator jednej z grup, czyli Barcelona Lassa.
Wszystkie pary top „16”:
Sporting Lizbona – Telekom Veszprem
Orlen Wisła Płock – MOL-Pick Szeged
PPD Zagrzeb – Vardar Skopje
Mieszkow Brześć – SG Flensburg-Handewitt
Motor Zaporoże – PGE VIVE Kielce
Rhein-Neckar Loewen – HBC Nantes
Pierwsze mecze 1/8 finału zaplanowano w dniach 20–24 marca, a rewanże 27-30 tego samego miesiąca.