18/12/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Argentyna wygrywa Finalissima 2022!

3 min read

Fot. Twitter

Fot. Twitter/@EURO2024

W meczu Argentyna — Włochy rozgrywanym na Wembley lepsi okazali się przyjezdni z Ameryki Południowej! Zespół prowadzony przez Lionela Scaloniego wygrał z mistrzami Europy 3:0, a bramki strzelali: Lautaro Martinez, Angel Di Maria oraz Paulo Dybala.

Finalissima 2022 to trzeci w historii mecz rozgrywany pomiędzy zdobywcami Euro i Copa America. Rywalizacja odbyła się na Wembley w Londynie, więc Argentyńczycy mieli do pokonania znacznie dłuższą drogę, jednak nie przeszkodziło im to w ostatecznym triumfie. Poprzednie tego typu spotkanie odbyło się w 1993 roku, a pierwsza edycja miała miejsce 37 lat temu.

Przebieg meczu

Mecz początkowo nie rozpieszczał widzów zgromadzonych na stadionie narodowym w Londynie. Pierwsze trafienie padło w 28. minucie, gdy Messi wdarł się w pole karne i podał piłkę do nogi Lautaro Martineza, który wepchnął ją z kilku metrów do bramki.  Napastnik Interu Mediolan był idealnie ustawiony w polu karnym i uniknął spalonego, będąc kompletnie niepilnowanym. Włosi nieudolnie próbowali wyrównać stan spotkania, nie udało im się tego osiągnąć, a na domiar złego tuż przed przerwą stracili drugiego gola. W roli asystującego zaprezentował się strzelec pierwszej bramki. Martinez świetnie prostopadłym podaniem obsłużył wbiegającego za plecy obrońcy Angela Di Marię, który efektowną podcinką pokonał Gianluigiego Donnarummę. Mistrzowie Europy mieli o czym myśleć w przerwie, zostało im jedynie 45 minut, aby uratować wynik.

Azzurri w ciągu 15 minut nie otrząsnęli się po dwóch ciosach od Albiceleste i już w 56. minucie mogli stracić trzeciego gola, tym razem samobójczego. Niefrasobliwie w stronę swojego bramkarza podawał Leonardo Bonucci. Donnarumma zdążył jednak zatrzymać piłkę, zanim ta przekroczyła linię bramkową. Blisko podwyższenia prowadzenia był też Angel Di Maria, który zszedł na lewą nogę i uderzył na bramkę, tym razem znowu genialnym refleksem popisał się bramkarz PSG i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka minut później na niemalże pustą bramkę nie trafił Lo Celso. Pomimo tego, że prowadzili już 2:0 to właśnie Argentyńczycy byli dominującą drużyną w drugiej połowie i oddali oni jeszcze kilka groźnych strzałów, które wybronił Donnarumma. Nie zdołał on zatrzymać płaskiego strzału Paulo Dybali z 94. minuty spotkania. Tuż przed końcowym gwizdkiem reprezentacja Albiceleste wbiła gwóźdź do trumny i przypieczętowała swój triumf. Drużyna z Ameryki Południowej była znacznie lepsza w tym meczu i w pełni zasłużenie sięgnęła po trofeum.

Pożegnaniem w tle

Kibice reprezentacji Włoch nie mieli tylko jednego powodu do smutku tego wieczoru. Oprócz obejrzenia sportowego widowiska zebrali się oni na Wembley, aby pożegnać legendę reprezentacji, Giorgio Chielliniego. Wieloletni kapitan Juventusu w kadrze narodowej debiutował w 2004 roku i przez 18 lat reprezentował swój kraj w 116 spotkaniach. Nie opuszcza on jedynie reprezentacji, ale też Serie A. Jego kontrakt ze Starą Damą wygasa 1 lipca tego roku i najprawdopodobniej przeniesie się on do Stanów Zjednoczonych na zasłużoną piłkarską emeryturę. Chiellini służbę w niebieskich barwach zakończył po 45 minutach meczu z Argentyną. Jego jedynym pucharem zdobytym w seniorskiej reprezentacji był ten za zeszłoroczne mistrzostwa Europy, które zwieńczył również tytułem najlepszego obrońcy całego turnieju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

osiem − sześć =