Recenzja filmu ,,The Vow”

Są takie filmy, których nie da się obejrzeć tylko raz. Co więcej, zawsze wzbudzają takie same emocje, wzruszają i zmuszają do przemyśleń. Tak właśnie dzieje się w przypadku filmu pt. „The Vow” w reżyserii Michaela Sucsy’ego, przy którym ciężko nie sięgać po chusteczkę (najczęściej nie kończy się na jednej).

Mimo że polska premiera odbyła się już w 2012 roku, jest to pozycja nadal bardzo chętnie wybierana przez wielbicieli romantycznych filmów. W głównych rolach występują Rachel McAdams i Channing Tatum, którzy są nie tylko świetną parą aktorów, a również darzącą się wielką miłością dwójką głównych bohaterów. Swoje emocje pokazują w taki sposób, że ciężko zwątpić w łączące ich uczucie.

Filmowi Paige i Leo są więc młodym małżeństwem mieszkającym w Chicago. Pierwsze sceny przedstawiają ich romantyczną codzienność przepełnioną urokami prawdziwej miłości. Niestety wskutek wypadku samochodowego, ich życie nagle się zmienia. W wyniku obrażeń głowy, dziewczyna traci pamięć i zapomina o wszystkim, co wydarzyło się w jej życiu przez ostatnie 5 lat. Nie pamięta też swojego męża, który nagle wydaje jej się zupełnie obcy. Załamany Leo robi co w jego mocy, żeby przypomnieć ukochanej wspólne życie i uczucie, które ich łączy. Zachowania bohatera są wyjątkowo poruszające. Sposób, w jaki traktuje Paige świadczy o jego bezgranicznej miłości i oddaniu. Zabiera ją w miejsca, gdzie spędzali czas, opowiada o ich przeżyciach i stara się odzwierciedlić wspólną codzienność. Dodatkowo musi mierzyć się z przeszłością dziewczyny, która jako jedyna została w jej pamięci.

W tych momentach filmu świetną grą aktorską popisuje się Channing Tatum. Jego umiejętność pokazania tak głębokich emocji nie tylko wzrusza, ale i sprawia, że odbiorca filmu kibicuje mu i odczuwa ból bohatera. Nie zawodzi też Rachel McAdams, która jako zagubiona Paige potrafi pokazać swoje frustracje i niepohamowaną chęć odzyskania wspomnień. Losy pary nie toczą się tak, jakby oboje tego chcieli, jednak nic nie jest w stanie pokonać łączącej ich więzi.

Finał filmu zaskakuje, kiedy historia bohaterów okazuje się być inspirowana prawdziwymi doświadczeniami pewnej pary. Wszystkie uczucia stają się nagle realne i bardzo bliskie widzowi. Czy Paige odzyskała pamięć? Czy wielka miłość pokonała przeciwności? Naprawdę warto poznać pełną historię bohaterów i przeżyć filmowe emocje, z których ciężko się potem otrząsnąć.