Co dalej? Strajk kobiet w Trójmieście
3 min readŚrodek pandemii. Kolejny dzień z rekordową liczbą zakażeń i zgonów. Dzienny przyrost osób zakażonych koronawirusem przekracza 20 tys. Minęły już niemal 3 tygodnie, od kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji z przyczyn embriopatologicznych (aborcja w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu) jest niezgodny z konstytucją.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej to po prostu nieodpowiedzialne prowokowanie obywateli do protestów w trakcie pandemii. Od momentu ogłoszenia decyzji, a ściślej rankiem 22.10, pod siedzibą TK w Warszawie zaczęli gromadzić się protestujący przeciwko posiedzeniu w sprawie aborcji, którzy później przenieśli się pod dom Jarosława Kaczyńskiego i siedziby rządzących. Manifestacje odbywały się również w wielu innych miastach na terenie Polski. Ogólnopolski Strajk Kobiet zajął się organizacją protestów – w poniedziałek 26.10 miała miejsce blokada, w środę 28.10 – strajk pracowników, uczniów i studentów, a w piątek 30.10 odbyła się największa manifestacja w Warszawie (100-150 tys. osób).
Jest już listopad i pojawia się pytanie – co dalej? Gdzie szukać informacji o protestach w Trójmieście?
- TAK Trójmiejska Akcja Kobieca – codzienna rozpiska wydarzeń związanych ze strajkiem kobiet na Pomorzu.
- Pomorze walczy o Prawa Kobiet – codzienna rozpiska protestów i manifestacji, które odbywają się w Trójmieście i okolicach.
- Zajmijcie się pandemią – codzienny, pokojowy protest pod biurami posłów PiS. Warto wpaść do dziewczyn ze zniczami, kwiatami czy transparentem lub dołączyć do protestu – na stronie znajduje się harmonogram z rozpisanymi zmianami na każdy dzień.
Z moich obserwacji wynika, że liczba osób uczęszczających w protestach się zmniejsza – to nic dziwnego, w końcu koronawirus jest dalej realnym zagrożeniem dla zdrowia, poza tym codzienne uczestniczenie w protestach (nawet w tych samochodowych!) jest po prostu męczące. Nie martwmy się tym i pamiętajmy – to nie jest sprint, a maraton. Walka trwa nadal i pewnie potrwa jeszcze długo, a protestować można na mnóstwo sposobów! Nasze sytuacje życiowe różnią się od siebie, każdy jednak ma dostęp do takich możliwości protestowania, które odpowiadają mu najbardziej.
- Uczestniczenie w protestach (pieszych/samochodowych) – bezpieczeństwo przede wszystkim! Obowiązkowe maseczki, środki do dezynfekcji, a także zachowanie dystansu społecznego. Warto również zabrać wodę, mleko czy sól fizjologiczną i mieć zapisany numer do prawnika.
- Wywieszenie plakatu w oknie w mieszkaniu czy obklejenie samochodu – dużo grafik jest dostępnych na stronie pogotowia graficznego oraz na stronie plakat na strajk.
- Pisanie kredą po chodnikach/ulicach – numer do Aborcji Bez Granic, napis „strajk kobiet” lub inne symbole związane z akcją.
- Protestowanie w sieci – blokada zdalna – wyślij swój gniew do jednej z osób, która przyczyniła się do piekła kobiet.
- Edukowanie swoich najbliższych w sprawie aborcji, dzielenie się informacjami w social mediach.
- Złożenie podpisu pod petycjami.
- Akcja #powiedzkomuś o aborcji bez granic (+48 22 29 22 597).