23/12/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Liga Mistrzów siatkarzy: ZAKSA i Jastrzębski wygrywają, Verva przegrywa z kwalifikantem

4 min read
fot. Adam Warżawa | Polska Agencja Prasowa

Liga Mistrzów siatkarzy powróciła na europejskie parkiety. Za nami 2. kolejka zmagań grupowych. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po dwóch spotkaniach na swoim koncie zapisała dwa zwycięstwa. Verva Warszawa Orlen Paliwa w debiucie zaprezentowała wysoki poziom, ogrywając Tours VB 3:0, ale w kolejnym spotkaniu uległa kwalifikantowi z Lizbony. Natomiast Jastrzębski Węgiel, w pierwszym meczu grupowym, pewnie pokonał Halkbank Ankara. Zapraszamy na podsumowanie dotychczasowych występów polskich drużyn! 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

W pierwszym spotkaniu grupy E, mistrzowie Polski, pokonali Vojvodinę Nowy Sad. Kędzierzynianie nigdy wcześniej nie rozgrywali meczu przeciwko temu rywalowi. Od początku jednak byli stawiani w roli faworytów. Gospodarze szybko narzucili swoje tempo gry, odskakując na kilka punktów. Mistrzowie Polski dobrze spisywali się w bloku. Zawodnicy Vojvodiny popełniali wiele błędów i pierwszą partię przegrali do 20.

W drugim secie walka była bardziej wyrównana. W drużynie gości dobrze prezentował się przyjmujący – Aleksandar Blagojević. W ekipie z Kędzierzyna świetnie spisywali się atakujący – Árpád Baróti i przyjmujący – Simone Parodi. Po nerwowej końcówce to ostatecznie ZAKSA cieszyła się ze zwycięstwa do 21. W trzeciej partii do stanu po 13 toczyła się zacięta walka. Od tego momentu mistrzowie Polski zaczęli powiększać przewagę, nie oddając już rywalom inicjatywy. ZAKSA ostatecznie set ten zamknęła do 21, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0(25:20, 25:21, 25:21).

Drugi mecz mistrzowie Polski zagrali w Belgi. Poprzednio ZAKSA i zespół z Roeselare w LM trafiły na siebie w sezonie 2013/14, również w fazie grupowej. Kędzierzynianie zarówno w pierwszym, jak i drugim secie prezentowali zdecydowanie wyższy poziom niż rywale. Dość szybko zbudowali kilkupunktową i bezpieczną przewagę, której w dwóch pierwszych partiach już nie oddali.

Pierwszy set zwyciężyli do 17. W drugiej części oddali rywalom tylko 19 punktów. W kolejnej odsłonie, przy wyniku 8:7 dla ZAKSY, miał miejsce przykry incydent. Atakujący Belgów – Hendrik Tuerlinckx  przy lądowaniu po ataku uszkodził kostkę i musiał opuścić boisko. Knack chwilę później wyszedł nawet na prowadzenie 11:9. Radość nie trwała jednak długo. Kędzierzynianie szybko odrobili stratę i zamknęli set wynikiem 25:21, a całe spotkanie zwyciężyli 3:0 (25:17, 25:19,25:21).

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle aktualnie jest liderem grupy E.

Verva Warszawa Orlen Paliwa

Wicemistrzowie Polski zadebiutowali w Lidze Mistrzów w dobrym stylu. Verva Warszawa Orlen Paliwa ograła bowiem Tours VB. Pierwsza partia od początku była bardzo wyrównana. Kiedy na zagrywkę wyszedł Patryk Niemiec na tablicy pojawił się wynik 12:8. Od tego momentu drużyna z Warszawy grała coraz lepiej i powiększała swoją przewagę. Ostatecznie wicemistrzowie Polski zwyciężyli 25:15, a pierwszą partię skutecznym atakiem zakończył Artur Udrys.

Drugi set był zdecydowanie ciekawszy. Choć Warszawianie wyszli na prowadzenie 14:8 to goście nie odpuścili i zniwelowali przewagę do 2 punktów. Decydujące akcje należały jednak do podopiecznych Andrei Anastasiego. Set ten zakończył się wynikiem 25:22. W trzeciej odsłonie gospodarze grali spokojniej. Francuzi na zmianę prowadzili jednym lub dwoma punktami. Pod koniec partii wynik oscylował wokół remisu. Ostatecznie po dobrej końcówce to ekipa z Warszawy mogła na swoim koncie zapisać zwycięstwo w całym spotkaniu (25:15, 25:22, 25:21).

Drugie spotkanie nie spełniło oczekiwań kibiców. Vevra rozgrywała je przeciwko Benfice Lizbona, która do rozgrywek Ligi Mistrzów weszła jako kwalifikant. W wyjściowym składzie Andrei Anastasiego zabrakło dwóch podstawowych zawodników – Anthoine’a Brizarda oraz Kevina Tillie’go. Początek pierwszej partii był dość wyrównany, ale Portugalczycy zdołali zbudować przewagę. Warszawianie ostatecznie ulegli w pierwszym secie do 19. Druga odsłona stała na podobnym poziomie.

Zawodnicy Vervy rozgrywali słabe spotkanie. Lizbona ponownie wypracowała sobie kilkupunktową przewagę i drugiego seta zwyciężyła jeszcze wyżej, bo aż 25:17. Trzecia partia to poprawa gry Vervy. Podopieczni trenera Anastasiego przeciwstawili się rywalom i tym razem to oni odskoczyli na kilka punktów, wygrywając seta do 22. Znakomite przyjęcie Benfiki na poziomie 80% w kolejnej odsłonie poprowadziło ją do zwycięstwa w całym spotkaniu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:1 (25:19, 25:17, 22:25, 25:21).

Verva Warszawa Orlen Paliwa zajmuje 2. miejsce w grupie D.

Jastrzębski Węgiel

Brązowi medaliści Mistrzostw Polski w tym sezonie Ligi Mistrzów zdołali rozegrać dopiero jedno spotkanie.  Pojedynek pierwszej kolejki z Zenitem Kazań został przełożony na 18 stycznia z powodu udziału Rosjan w Klubowych Mistrzostwach Świata. Pomarańczowi rozpoczęli więc zmagania w Lidze Mistrzów od meczu z tureckim Halkbankiem Ankara. Spotkanie dla Pomarańczowych nie rozpoczęło się jednak najlepiej. Rywale szybko wyszli na prowadzenie 3:1.

Chwilę później zaczęli zmagać się jednak z coraz większymi problemami. Mieli kłopoty z zagrywką, przyjęciem i sforsowaniem bloku Jastrzębian. Od tego momentu swoją dominację pokazywała drużyna z Polski, zamykając seta do 17. Druga odsłona zakończyła się takim samym wynikiem. Jastrzębski Węgiel był bardzo skuteczny i gnębił rywali zagrywką. W trzeciej partii Turcy zdołali wypracować minimalne prowadzenie (6:4). Jednak Pomarańczowi zmobilizowali się i popracowali blokiem, wychodząc na kilkupunktową przewagę. Całe spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 3:0 (25:17, 25:17, 25:21).

Aktualnie Jastrzębianie zajmują drugie miejsce w grupie C.

Kolejne mecze polskich drużyn

Verva Warszawa Orlen Paliwa już 17 grudnia na Torwarze zagra z włoskim gigantem – Sir Safety Perugią.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kolejnego rywala podejmie już 18 grudnia. Wicemistrzowie Polski zmierzą się z VFB Friedrichshafen. Natomiast Jastrzębski Węgiel już 19 grudnia zagra z belgijskim Greenyard Maaseik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziewięć − jeden =