Książki na zimę, czyli co warto przeczytać
3 min readGrudniowe wieczory spędza się najlepiej w towarzystwie kocyka, herbaty i przyjemnej lektury. Nie ma lepszego uczucia na świecie niż wciągnięcie się w jakąś historię. Które książki idealnie nadają się na tę porę?
Zima i ponura historia wydają się idealnym połączeniem. Jest wiele książkowych propozycji serwujących taki duet, ale co konkretnie wybrać? Poniżej trzy tytuły, które koniecznie trzeba przeczytać tej zimy. Jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście, pędźcie do biblioteki lub księgarni.
Jakub Żulczyk „Ślepnąc od świateł”
Niedawno na HBO była premiera serialu pod tym tytułem. Jednak zanim sięgniesz po ekranizację, warto przeczytać pierwowzór.
Protagonistą historii skonstruowanej przez Żulczyka jest Jacek, diler narkotykowy. Towarzyszymy mu w ciągu kilku grudniowych dni. Kiedy dostarcza towar swoim najlepszym klientom, wdaje się w konflikt z groźnym gangsterem – Dariem i planuje zasłużony urlop w Argentynie.
To zaskakująca opowieść osadzona w chłodnej, przykrytej śniegiem Warszawie. Wielokrotnie pojawiają się nawiązania do zbliżających się świąt, zestawione z opisami ciemniejszej strony stolicy. Polityk, dziennikarz, zwyczajny Kowalski – każdy z nich może być w jakiś sposób zdeprawowany, a używki mogą stanowić jedyną formę ucieczki. Czy każdy ma szansę na odkupienie? – na końcu lektury pozostaje to pytanie, które wydaje się idealną refleksją w aktualnej, świątecznej atmosferze.
Richard Paul Evans „Stokrotki w śniegu”
Tę powieść można nazwać współczesną „Opowieścią wigilijną”, a Jamesa Kiera, głównego bohatera, porównać do Ebenezera Scrooge’a.
Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia sięgacie po gazetę, a tam pojawia się informacja, że zginęliście w wypadku samochodowym. To spotyka Jamesa. Choć jest bogatym, znanym i wpływowym biznesmenem, to nie ma wiernego grona przyjaciół i nie cieszy się dobrą opinią. Dąży po trupach do celu, wielokrotnie dał się poznać jako osoba bezduszna i bezwzględna. Wiadomość o jego „śmierci” dla niektórych jest darem od losu. Dostrzegając to, James postanawia zadośćuczynić ludziom wyrządzone im krzywdy. Najbardziej zależy mu na wybaczeniu żony, która jest na łożu śmierci.
„Stokrotki w śniegu” to książka, która poruszy niejedno serce, akcentująca, dlaczego warto być dobry człowiekiem. Takie przesłanie pasuje idealnie do przedświątecznej pory, w której analizujemy wszystkie swoje występki, dokonane w ciągu całego roku. Ponadto nie brakuje bożonarodzeniowego klimatu, śniegu, śpiewania kolęd itd.
Carlos Ruiz Zafón „Więzień nieba”
To trzecia część znanego „Cmentarza Zapomnianych Książek”, jednak każda powieść z tego cyklu jest zamkniętą całością, więc jeżeli nie mieliście wcześniej do czynienia z twórczością Zafona, bez obaw. To kolejna książka, w której pojawia się nawiązanie do kultowego opowiadania Charlesa Dickensa. Pierwsza część nosi tytuł nie inny niż „Opowieść wigilijna”.
Przenosimy się do księgarni prowadzonej przez rodzinę Sempere, dobrze znaną z „Cienia wiatru”. Już na samym początku czuć zimowy klimat, poprzez opisy Barcelony, która tonie w niebieskawym półmroku. Bohaterowie wielokrotnie wspominają o zbliżających się wielkimi krokami świętach i rozmyślają nad tym, jak odpowiednio udekorować księgarnie i nadać jej świątecznego wizerunku. Jednak przede wszystkim czytelnikom zostaje przedstawiona historia, która może zmrozić krew w żyłach. Fermin Romero de Torres opowiada o momentach spędzonych w więzieniu i o swojej niezwykłej znajomości z tytułowym Więźniem nieba. Daniel Sempere ma okazję usłyszeć, kim była jego mama, która tragicznie zmarła przed laty.
Zafón zaserwował historię, w której smutek przeplata się ze szczęściem, sen z rzeczywistością, a niebo z piekłem. Pozwól przenieść się do mroźnej Barcelony lat 50, nie pożałujesz!