Opener’owe czwartki – Rae Sremmurd

Miliardy wyświetleń na YouTubie, rzesze fanów na całym świecie, a nawet jeden polski skandal. Dwóch czarnoskórych braci i ich nowy czarny hip hop. Dobry beat, świetne teledyski i intrygujące osobowości w nienagannych stylówkach. Kto to taki? Oczywiście Rae Sremmurd, którzy już niedługo wystąpią na Opener Festiwal.

Small Beatles

Aaqyil i Khalif Brown – bo tak w rzeczywistości nazywają się Slim Jxmmi i Swae Lee – wcale nie mieli tak łatwo jakby się mogło wydawać. Nie śpiewają przecież za bardzo o szacunku ludzi ulicy, tylko o imprezowaniu, prawdziwych damach i miękkich narkotykach. Urodzili się w Kaliforni, ale nie pomieszkali tam długo. Razem z samotnie wychowującą ich matką, przenosili się z jednego stanu do drugiego, aż w końcu zakotwiczyli w Tupelo, Missisipi. W domu się nie przelewało, ojczym musiał sprzedawać narkotyki, żeby wyżywić nową rodzinę. Chłopcy nie poddawali się jednak i robili wszystko, żeby rozwijać swoją prawdziwą pasję – muzykę.

Z dna na szczyt

Ich pierwszy projekt powstał w 2009 roku, właśnie w Tupelo i istniał przez 3 lata. Razem z poznanym w szkole Caliboy’em stworzyli Dem Outta St8 Boyz. Tak się w niego wkręcili, że przestali chodzić na zajęcia, czego konsekwencją było spanie pod mostem. Serio. Mama jak widać była bardzo surowa. Cóż począć? Zamieszkali na skłocie i rozkręcali tam naprawdę dobre imprezy. Nie zapomnieli jednak o muzyce i i już w 2010 roku wydali pierwszy singiel „Party Animal”. Od teraz znali ich już nie tylko na osiedlu, ale w całym mieście. W końcu lokalne rozgłośnie radiowe puściły ich kawałek w eter. Machina rozkręcała się. Chłopcy, bo wtedy byli jeszcze nastolatkami, nawiązywali współpracę z innymi raperami, będącymi na początku swojej muzycznej drogi. Brali też udział w konkursach dla młodych artystów. Na jednym – 106 & Park – zdobyli nawet drugie miejsce. Przełomem w ich karierze był udział w programie telewizyjnym „Wild out Wednesday”. Wtedy usłyszał o nich producent Mike Will Made – it  i wytwórnia EarDrummers Records – wcześniej współpracujący między innymi z Rihanną, Jay’em Z czy Kanye Westem. Docenili twórczość nastolatków i zaprosili ich do współpracy. Szybko doszło do spotkania, po którym podpisali kontrakt z wytwórnią. Trójka wpadła jednak w finansowy dołek i musiała znaleźć pracę, żeby móc dalej nagrywać beaty. Tymczasem Dem Outta St8 Boyz opuścił Caliboy. Stary skład się rozpadł, ale zaczęło się coś nowego. Bracia zmienili swoje pseudonimy i nazwę na Rae Sremmurd – czyli po prostu na nazwę ich wytwórni czytanej od tyłu. Cóż za pomysłowość!

This could be us

Dla Slim Jxmmiego i Swae Lee zaczynała się jazda bez trzymanki. Na festiwalu South by Southwest zagrali po raz pierwszy „No flex zone”. Okazał się strzałem w dziesiątke i błyskawicznie uplasował się na liście Billboardu Hot 100. Później pojawił się „No type”, który podbił serca wielu nastolatek i wstyd się przyznać, ale moje trochę też. Single tworzyły pierwszą płytę braci „SremmLife” z etykietą EarDrummers i Interscope Records w styczniu 2015 roku. Oprócz wspomnianych hitów, krążek zawiera między innymi kultowy „Come Get Her”, „Unlock the Swag” z udziałem Jace’a czy „YNO” z Big Sean’em.  Album dotarł do piątego miejsca najlepiej sprzedających się płyt w USA. Cóż więcej powiedzieć… Amerykanie pokochali Rae!

SremmLife2 is now a part of a balanced breakfast

SremmLife2 wydano rok temu. Wszystko poszło chyba lepiej niż się spodziewano. Album odniósł ogromny sukces na całym świecie. Mój numer jeden z płyty to „Look Alive”, który ma 69 miliardów wyświetleń na YouTube, z czego ja nabiłam chyba z dwieście. To jednak bardzo mało w porównaniu z innymi kawałkami. Na krążku znajdziemy takie hity jak tripowe „By Chance” czy „Swang” ze 155 miliardami wyświetleń. Jednak to „Black Beatles” z Gucci Mane’m jest prawdziwą wisienką na torcie. Zgarnął na Billboard Music Award nagrody za najlepszą współpracę, najlepszy kawałek i największą liczbę odtworzeń w sieci (prawie 500 miliardów!). Ten kawałek zapewnił im rozpoznawalność na całym świecie i był wykorzystywany w jakichś 50% Mannequin Challenge (dane są tak bardzo abstrakcyjne jak morał w tekstach Rae). Płyta sprzedała się w 233 tysiącach kopii i wyniosła chłopaków wyżej niż chyba sami mogli kiedykolwiek marzyć.

Sold out every night

Rea Sremmurd w przerwach między imprezami koncertują i robią to naprawdę często, bo wygłodniali fani czekają na Black Beatles. Bilety wyprzedają się w błyskawicznym tempie. Nie ma się co dziwić, bo na scenie szaleją. Atmosfera jest podobno niesamowita i przesycona energią. Duet jest właśnie w trakcie trasy koncertowej po Europie. Prawie wszystkie bilety na najbliższe show są już wykupione. Wystąpią także w roli supporta przed The Weekend na Starboy Tour (02.06). W trójmieście (oczywiście mowa o Openerze) zagrają 28 czerwca na Tent Stage. Wpadajcie, bo na pewno będzie grubo. Nie przegapcie momentu, w którym kolejne Marty Linkiewicz będą próbowały wtargnąć do autobusu chłopaków. Może uda Wam się wytropić kolejny skandal? Ale tak serio, wpadajcie pośpiewać i potańczyć w rytm dobrego alternatywnego hip hopu.