Jeżeli nie my, to kto? Jeżeli nie teraz, to kiedy?
2 min read„Europa + – nowe oblicze lewicy?” – pod takim hasłem odbyła się 23 kwietnia konferencja na Uniwersytecie Gdańskim z udziałem posła Janusza Palikota oraz deputowanego do Parlamentu Europejskiego Marka Siwca. Została zorganizowana przez Studenckie Koło Naukowe KRATOS. Debata – choć merytoryczna – wzbudziła wiele kontrowersji.
Gości, którzy przybyli w towarzystwie Magdaleny Pawłowskiej – pełnomocnika Europy+ w województwie pomorskim, powitał oficjalnie Dyrektor Instytutu Politologii, prof. UG, dr hab. Tadeusz Dmochowski. Od pierwszych minut wydarzenia niewielka grupa młodych ludzi skandowała swój sprzeciw prezentując napis „Europa 40%”.
Jako pierwszy głos zabrał Marek Siwiec. Pragnął wyjaśnić powody, dla których postanowił wraz z Januszem Palikotem oraz Aleksandrem Kwaśniewskim, stworzyć ruch Europa+. Jego zdaniem należy umocnić ideę Unii Europejskiej, wprowadzić wspólne zarządzanie, kontrolę społeczną oraz więcej demokracji i rozwoju. Swój wstęp podsumował słowami przypisywanymi Gorbaczowowi: „Jeżeli nie my, to kto? Jeżeli nie teraz, to kiedy?”.
Jako drugi przemówił Janusz Palikot, który przede wszystkim pragnął znaleźć odpowiedź na pytanie: co zrobić, aby stworzyć nowe miejsca pracy w przemyśle? Podobnie jak przedmówca, podkreślał walory większej integracji europejskiej, do których należą m.in. finansowanie długu publicznego oraz dostęp do pracy dla ludzi młodych.
Po krótkim wstępie nastąpiła druga część spotkania, czyli pytania od publiczności. Gości postawiono przed dużym wyzwaniem, ponieważ musieli wypowiadać się na każdy temat: począwszy od marketingu, założeń i celów Europy +, aż po religię, gospodarkę i politykę. Spore kontrowersje wzbudziła kwestia wiary. Janusz Palikot podkreślał, iż chce jedynie rzeczywistej likwidacji wpływu Kościoła na władzę w Polsce, zaś uczucia religijne są osobistą sprawą każdego człowieka. Do głównych zamierzeń Europy+ zaliczył m.in. urzeczywistnienie idei państwa aktywnego, organizację polskiej polityki zagranicznej w oparciu o interes gospodarczy, rozwój małych i średnich przedsiębiorstw oraz politykę antytransferową.
– Pragnę zaznaczyć, że nasze Koło Naukowe jest całkowicie apolityczne, skupia studentów o różnych poglądach, zaś pochylenie się nad fenomenem Europy+ uznaliśmy za idealną okazję do akademickiego dyskursu na temat przyszłości lewicy i jej ewentualnych szans w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego – mówi Dominik Bób, członek zarządu SKN KRATOS.
Konferencja nie obyła się bez kontrowersji, prób agitacji i działań PR-owych. – Promocji nie da się uniknąć, mamy bowiem do czynienia z politykami. Ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, by ograniczyć ją do minimum. Naszym celem było zasięgnięcie wiedzy u samych źródeł – podsumowuje Dominik Bób.
Fot. Dominik Bób