7 sposobów na egzaminowy stres
2 min readSesja już się zaczęła a wraz z nią solidna porcja nerwów i obaw czy na pewno sobie poradzimy. Ale pamiętajcie, że szkoda marnować czas na niepotrzebne zamartwianie się. Oto kilka rad jak sprawić, by stres nas nie dotyczył.
Przede wszystkim – w tym wyczerpującym czasie dużo się uśmiechajmy. Może się to wydawać nieprawdopodobne, ale uśmiech działa jak naturalny mechanizm obniżający poziom stresu. Co dziwne – taki efekt wywołuje też wymuszony uśmiech, a nawet trzymanie ołówka w ustach! W przerwach od nauki warto też – zamiast po raz kolejny siać panikę i rozmawiać ze znajomymi o tym, że na pewno nie zdamy – odciąć się na chwilę i na poprawę humoru obejrzeć dobrą komedię czy wyrwać się na piwo.
Sport to zdrowie i nie tylko. By stres minął, wcale nie musimy uprawiać go wyczynowo. Wystarczy wyjść z domu i pooddychać świeżym powietrzem. Nawet krótki spacer pomoże oczyścić umysł i rozładować napięcie. A jeśli lubimy wysiłek fizyczny – możemy mieć pewność, że po wyczerpującym treningu dawka endorfin da nam większego kopa do działania niż jakikolwiek napój energetyczny.
Przed egzaminem koniecznie porządnie się wyśpijmy. Nie warto zarywać nocki – niewyspani i zmęczeni będziemy mieli problemy z koncentracją. Pamiętajmy, że podczas snu utrwala się wiedza. Warto również przed pójściem spać pouczyć się tego, czego zapamiętanie sprawia nam największy problem. Często okazuje się, że po przebudzeniu wszystko to pamiętamy!
Pijmy też dużo wody. Zdaniem naukowców, informacja lepiej przepływa między komórkami mózgu, gdy są lepiej nawodnione. Nie zaszkodzi też na pewno picie melisy – jej naturalna moc uspokajania może zdziałać cuda, a na pewno jest zdrowsza niż jakiekolwiek „magiczne tabletki”.
Nie przesadzajmy i pamiętajmy o odrobinie relaksu. Możemy w nagrodę za pracę nad daną partią materiału fundować sobie małe przyjemności. Masaż lub aromatyczna kąpiel z bąbelkami z pewnością odpręży każdego i choć na krótką chwilę pozwoli zapomnieć o egzaminie.
Nie skąpmy też sobie słodkości i jedzmy czekoladę, a szczególnie tę gorzką. Jak wynika z badań – jej spożywanie redukuje stres, a poza tym ma dużą wartość energetyczną. No i przede wszystkim, co tu dużo ukrywać, jest po prostu dobra i samo jej jedzenie sprawia nam przyjemność.
Najważniejsze jest jednak pozytywne myślenie. Nie można od razu skazywać się na porażkę, twierdząc, że niczego się nie potrafi. Takie podejście tylko pogarsza nasze samopoczucie, a prawda jest taka, że to nie jest pierwszy egzamin, z którym musimy się zmierzyć i z każdego (bądź prawie każdego) wychodzimy zwycięsko, więc tak będzie i tym razem. Hasło przed egzaminem to: dam radę!