16/12/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Kościół coraz mniejszy

3 min czytania
kościół wiara biblia

źródło: Pixabay / autor: joaogbjunior

Polacy – naród katolików? Jeszcze niedawno nikt nie miał co do tego wątpliwości. Dziś jednak twarde dane i statystyki mówią co innego. Z każdym rokiem coraz mniej osób utożsamia się z wiarą, a jeszcze mniej bierze udział w nabożeństwach. Jaka jest tego przyczyna?

Zmiana numeryczna osób uczęszczających na nabożeństwa jest nie tyle zauważalna, co wręcz mierzalna – zauważa dr hab. Monika Mazurek, socjolog, profesor Uniwersytetu Gdańskiego.

Według badań przeprowadzonych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, wskaźnik uczęszczających na nabożeństwa Polaków spadł z 36,9% w 2019 r. do 29,02% w 2023 r.

Spoglądając na wyniki innych badań co do ilości wiernych w Polsce, dane są jednoznaczne. Kościół z każdym rokiem stale traci kolejnych wyznawców. Przykładowo, według komunikatu wydanego przez Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS) od 2019 r. liczba osób identyfikujących się jako wierzące lub głęboko wierzące przestał przewyższać 90% Polaków – i spadał dalej, aż do 87% w 2024 r. Choć ta różnica nie wygląda na spektakularny spadek, odmienny obraz wyłania się, gdy spojrzymy na ilość osób deklarujących się jako niewierzące. Ich liczba bowiem od 2019 r. prawie się podwoiła, z zaledwie 8% do obecnych 13%.

Na początku posługi w mojej obecnej parafii w 2019 r. na msze święte przychodziło około 43% mieszkańców. Według naszych obliczeń, teraz ten procent spadł, do 37%. Jednocześnie osób przyjmujących kolędę wciąż jest wiele, bo ponad 90%. Ale do kościoła przychodzi mniej ludzi – twierdzi proboszcz jednej z kaszubskich parafii. – Inaczej rzecz ma się w miastach. Tam na msze przychodzi tylko jakieś 25%, a kolędę przyjmuje 50%, albo i mniej.

Pomimo wciąż dużej liczby wiernych w Polsce (87% według CBOS), sytuacja ta nie przekłada się na regularne praktyki religijne. Większość osób deklarujących się jako wierzące nie decyduje się na uczestnictwo w cotygodniowych mszach niedzielnych.

Religia jako element kultury

W Polsce obserwujemy bardzo dużą rozbieżność między identyfikacją religijną a praktykami religijnymi. Nie musi to jednak oznaczać sekularyzacji w sensie „zaniku wiary”, ale raczej zmianę form religijności – wyjaśnia prof. Monika Mazurek. – Coraz więcej ludzi postrzega wiarę jako sferę indywidualną, niekoniecznie wymagającą rytuałów czy uczestnictwa w życiu instytucji kościelnych. Ponadto należy podkreślić i wskazać, że religia katolicka pozostaje elementem tożsamości kulturowej i narodowej, a niekoniecznie wiary osobistej. Katolicyzm pełni funkcję społecznego symbolu przynależności, nie tylko praktyki duchowej. Można powiedzieć wręcz, że religia w Polsce coraz bardziej stanowi fakt kulturowy, niekoniecznie wiążący się z uczestnictwem w życiu instytucji Kościoła. – wyjaśnia prof. Monika Mazurek.

Kościół a polityka

Brak potrzeby, czy też niechęć do brania udziału w życiu Kościoła, nie bierze się znikąd. Jednym z powodów bez wątpienia jest zaangażowanie polskiego Episkopatu w życie polityczne Polski. Niejednokrotnie można było zauważyć aktywne zabieranie głosu przez księży o tym, co dzieje się w kraju – kto jest dobry, a kto zły, jaka ustawa jest „dobrą zmianą”, a jaka złą i niemoralną. Tego samego zdania jest także prof. Monika Mazurek.

Kościół nie może milczeć w tych sprawach – odpowiada z kolei kaszubski proboszcz. – Musi spełniać swoją rolę. W pojęciach ludzkiego życia, małżeństwa czy rodziny, musi przedstawiać to, co jest zgodne z zamysłem Pana Boga, z Pismem Świętym. Odwołując się do Christifideles laici (adhortacji papieża Jana Pawła II z 1988 r. o powołaniu i misji świeckich w Kościele), to tam jest, w 42. punkcie, że katolik ma obowiązek zabierać głos w polityce, w trosce o dobro wspólne. W tym znaczeniu można powiedzieć, że Kościół uprawia politykę.

Jakkolwiek by jednak nie było, dane dla Kościoła są jednoznaczne i nie zwiastują odwrócenia się obecnych trendów. Wręcz przeciwnie – Polacy coraz częściej i w większych ilościach będą omijać Kościół. Niekoniecznie dzieje się tak ze względu na wiarę, choć także ten wskaźnik systematycznie spada. Przyczyną jest niedostosowanie instytucji kościelnych do współczesnego świata oraz zbyt duże zaangażowanie polityczne, przeszkadzające znacznej części polskiego społeczeństwa.