13/04/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Dziewczyna z igłą – dramatyczne arcydzieło

4 min read

Dziewczyna z igłą, źródło: Nordiskfilm

Po seansie Dziewczyny z igłą z ust widzów pada zazwyczaj jedno konkretne zdanie – film jest brutalny i przeznaczony dla ludzi o mocnych nerwach. Jednych to zachęca, drugich odstrasza. Coś, co łączy wszystkich, to lęk, jaki odczuwają w trakcie seansu. Częściowo polska produkcja nominowana do Oscara zbiera bardzo pozytywne oceny nie tylko od krytyków. Jakie przesłanie kryje się za tytułową igłą? Czy to narzędzie zbrodni? Narzędzie pracy? A może remedium na wszelkie problemy bohaterki? 

Film opowiada historię duńskiej szwaczki Caroline, która podobnie jak większość mieszkańców, ledwo wiąże koniec z końcem przez panującą po wojnie biedę. Nie będę ukrywać, że najlepiej film ten ogląda się ,,w ciemno”, nie wiedząc czego tak dokładnie dotyczy najważniejszy wątek historii. Otoczka lęku i tajemnicy, jaką utworzyli widzowie i media wokół filmu nie jest aż tak odczuwalna, jeśli wiemy czego dotyczy fabuła. Potwierdzają to głosy w Internecie. Widzowie, którym film się nie spodobał, to najczęściej również osoby, które wiedziały, czego będzie dotyczył film. Najlepiej od początku zaufać reżyserowi Magnusowi von Hornowi i dać mu się poprowadzić przez ten mroczny świat. Trzeba jednak przyznać, że to co zdecydowanie powinno nas zachęcić oprócz wysokich not to fantastycznie zrealizowane zdjęcia. Zawdzięczamy je nie tylko polskim lokacjom, ale i polskiemu operatorowi kamery. Polskich akcentów zdecydowanie na planie nie brakowało. 

Gra aktorska  

Wyróżnienie zdecydowanie należy się dwóm głównym postaciom kobiecym. Zarówno Vic Carmen Sonne jako tytułowa Dziewczyna z igłą, jak i Trine Dyrholm, której postać jest owiana tajemnicą do końca filmu, doskonale radzą sobie na planie. Obie przerażają i są przekonujące. Z obiema w pewnych momentach jesteśmy w stanie sympatyzować i obie zrozumieć. Usprawiedliwiamy podejmowane przez nie działania i im współczujemy. Relacje, jakie budują ze sobą ich postaci, przechodzą chyba wszystkie możliwe stadia. Od zaufania i wdzięczności, poprzez zaangażowanie, aż po całkowite przerażenie. To ich dotyczą najbrutalniejsze sceny, które choć nie pokazane wprost, dosłownie wbijają w fotel. 

Wizualizacje  

Mówiąc o brutalności, należy wspomnieć o scenach, które wywołują największe poruszenie. Twórcy nie pokazują nam ich dosłownie. Wszystko jest oparte na bezbłędnie dobranej muzyce i atrybutach nasuwających nam to co ma za chwilę nastąpić. 

Dziewczyna z igłą doskonale podkreśla także kontrasty. Nagrany jako czarno-biały ukazuje jednoczenie bohaterów, których działania nie  są do końca jednoznaczne. Nie da się ich bezpośrednio zaklasyfikować jako złe lub dobre. Piękne zdjęcia i narastające emocje twórcy budują również światłem. Nie upiększają świata na siłę. Podkreślają ubóstwo, zmęczenie, brud i głód panujący na ulicach. Twarze oświetlane są z każdej (nawet niekorzystnej) strony. Jawią się nam niczym zjawy czy demony uwydatniające tą przerażającą rzeczywistość. Jest to też niejako historia wojny. Nie takiej jaką zazwyczaj pokazuje się nam w filmach, gdzie żołnierze wracają bezpiecznie do swoich domów i rodzin. Tu Twórcy Pokazują nam jej drugą twarz. Tak przerażającą jak męża Caroline. To on jest atrybutem zniszczenia jakie wojna może przynieść i tragedię jaką ze sobą niesie. Obrazują to także jego nocne koszmary, które nawiedzają go i oplatają jak zjawy. 

Wiele aspektów jest na pierwszy rzut oka oczywistych, jak np. to, że Caroline decyduje się zostać z bogatym właścicielem szwalni niż własnym mężem. Jednak szybko się okazuje, że ten ,,człowiek z władzą w garści” tak naprawdę działa pod dyktando matki. Także Caroline porzucająca rolę matki, a następnie angażująca się w opiekę nad dziećmi to kolejny z przykładów. Twórcy działają według wyraźnie zarysowanych przez siebie kontrastujących zasad. To właśnie sprawia, że film ten mimo że z prostą historią, staje się wielowymiarowy. 

Dziewczyna z igłą warta grzechu?

Mimo tego że historia pozostawia widzów w zadumie i emocjonalnym rozchwianiu, to dzieło Magnusa von Horna można polecić każdemu k–neserowi kina. Dziewczyna z igłą z pewnością pozostawia widza z refleksją i sprawia, że zaczynamy doceniać kondycje w jakich przyszło nam żyć. To prawdziwa uczta dla zmysłów, ale i obraz powojennej rzeczywistości, o której nie wolno nam zapomnieć.