Lewis Hamilton triumfuje w domowym GP Wielkiej Brytanii!

Źródło: https://www.facebook.com/photo/?fbid=762959969382231&set=pb.100070047030072.-2207520000

Po prawie trzech latach oczekiwania Lewis Hamilton doczekał się zwycięstwa. Co więcej, dokonał tego na domowym torze Silverstone. GP Wielkiej Brytanii obfitowało w mnóstwo ekscytujących pojedynków, a dramaturgii widowiska pomógł deszcz w wyścigu.

Zapowiedź filmu o F1

Przy okazji GP Wielkiej Brytanii opublikowano pierwszy zwiastun oficjalnego filmu F1. Rok temu podczas wyścigu na Silverstone kręcono już pierwsze sceny, a teraz twórcy przedstawili więcej szczegółów. “F1”, którego reżyserem jest Joseph Kosinski, a główną rolę gra Brad Pitt, ma wejść do kin w 2025 roku. Amerykański aktor rok temu wziął udział w paradzie kierowców przed wyścigiem, więc ujęcia są niezwykle realistyczne. W zwiastunie Pitt stoi tuż obok Maxa Verstappena. Film opowiada historię fikcyjnego zespołu APX GP i kierowcy Sonny’ego Hayesa (w którego wciela się Pitt) rywalizującego z prawdziwymi zespołami F1.

Tymczasem w prawdziwej rywalizacji tempo w treningach dyktował Lando Norris. Brytyjczyk był najszybszy w dwóch pierwszych sesjach, a w trzecim treningu najlepszy czas osiągnął George Russell. W drugiej sesji trzeci czas uzyskał Sergio Perez. Jednak ten wynik nie był zwiastunem formy Meksykanina, bo po raz kolejny zanotował doprawdy katastrofalny weekend. Red Bull, który na GP Wielkiej Brytanii przygotował specjalne malowanie, narzekał na swój samochód. Austriacy nie mieli wielkich nadziei przed kwalifikacjami. Po treningach wiedzieliśmy, że faworytami są McLaren i Mercedes.

Potrójne brytyjskie zwycięstwo

Już trzeci trening nawiedziła ulewa, jak to w Wielkiej Brytanii bywa. Przed kwalifikacjami tor przesychał, jednak kierowcy i tak zdecydowali się na opony przejściowe. W Q1 Max Verstappen doznał uszkodzeń podłogi, co zmniejszyło jego szanse na sukces w czasówce. Jednak to było niczym w porównaniu do popisu jego zespołowego partnera. Po przejściu na suche opony Sergio Perez od razu najechał na wilgotną część toru i odpadł z kwalifikacji. Meksykanin zajął 19. miejsce i po raz kolejny zaliczył upokarzający występ. Oprócz niego w Q1 odpadli kierowcy Alpine, Kevin Magnussen i Valtteri Bottas.

Specjalne malowanie Red Bull Racing. Źródło: https://x.com/redbulletin/status/1809580699411968365/photo/1

Sporą niespodzianką było odpadnięcie w Q2 Charlesa Leclerka. Kierowca Ferrari zajął 11. miejsce i od GP Monako również jest w beznadziejnej formie. Z kolei dobrze wypadł Logan Sargeant. Kierowca Williamsa, który zwykle zajmował ostatnie miejsce, tym razem był 12. Natomiast walka o pole position rozstrzygnęła się między Brytyjczykami. Max Verstappen osiągnął 4. czas, co i tak było niezłym wynikiem z uwagi na uszkodzenia jego bolidu. O końcowy triumf walczyli Russell, Hamilton i Norris. Ostatecznie ten pierwszy zwyciężył i zdobył drugie pole position w sezonie. Za nim ustawił się Hamilton, a 3. był Norris. Był to pierwszy raz w historii, gdy podczas GP Wielkiej Brytanii trzech brytyjskich kierowców ustawiło się na czele stawki.

Niezwykła walka o prowadzenie

Jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu, bo na okrążeniu formującym, z GP Wielkiej Brytanii wycofał się Pierre Gasly. W swoim samochodzie zauważył usterkę uniemożliwiającą jazdę. Natomiast gdy światła zgasły Max od razu wyprzedził Lando i zdobył 3. pozycję. Nie mógł jednak dogonić prowadzącego Russella i Hamiltona, a wkrótce Norris wykonał manewr wyprzedzania. Mimo to kierowcy musieli zwracać uwagę na co innego. Co chwila pojawiały się komunikaty o nadchodzącym deszczu. Niektórzy zostali na torze, inni zmienili opony na przejściowe, co okazało się katastrofą. Do tej grupy należeli Sergio Perez i Charles Leclerc, którzy utworzyli klub niedoli i rozpaczy snując się na końcu stawki, będąc zdublowanymi. Tor nie był aż tak mokry, by przejściowe opony działały.

Wkrótce Verstappena wyprzedził także Oscar Piastri i Holender spadł na 5. lokatę. Tempo Red Bulla w wyścigu było bardzo słabe. Około 20. okrążenia rozegrała się niezwykle pasjonująca walka o prowadzenie. Deszcz się nasilał, a kierowcy na suchych oponach zaczynali mieć problemy. Lewis Hamilton wyprzedził Russella i stał się liderem, a wkrótce od George’a 2. miejsce zabrał Norris. Russell niebawem spadł nawet na 4. miejsce za Oscara Piastriego. W przejściowych warunkach McLareny wręcz fruwały nad Silverstone. Prowadzenie objął Norris, a wkrótce odebrał mu je Piastri. Cała walka była fascynująca. Na przestrzeni kilku okrążeń aż 4. kierowców wymieniało się prowadzeniem. Walczyli zakręt po zakręcie, jednak wkrótce GP Wielkiej Brytanii przygotowało kolejny zwrot akcji.

Tragiczna strategia McLarena

Deszcz przestał padać i tor przesychał. Prowadził wówczas Oscar Piastri, który wkrótce padł ofiarą złej strategii swojego zespołu. Australijczyk został na torze na oponach przejściowych, gdy tor był już suchy. Wszyscy kierowcy zmienili opony, a Piastriego wezwano okrążenie za późno. Spadł on o kilka pozycji i stracił szansę na zwycięstwo. Dobrą strategię obrał za to Red Bull z Maxem Verstappenem. Zmieniono opony na twarde, co wydawało się dziwną decyzją, ale okazało się najlepszą. Holender od razu awansował z 5. na 3. miejsce. Po pit-stopach prowadził Lewis Hamilton przed Norrisem i Verstappenem. Szokiem było wycofanie się George’a Russella z wyścigu na 34. okrążeniu. W jego bolidzie wykryto awarię układu chłodzenia.

Lewis Hamilton celebruje ze swoimi lokalnymi fanami. Źródło: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=762646806080214&set=pb.100070047030072.-2207520000&type=3

Norris nie czuł się dobrze na miękkich oponach, które dał mu zespół. Verstappen był szybszy i wkrótce go wyprzedził. Zdobył 2. miejsce i gonił Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk prowadził z 3-sekundową przewagą nad Holendrem na kilka kółek do końca. Mistrz świata był szybszy i gonił Lewisa, ale nie dogonił. Brytyjczyk odniósł 9. zwycięstwo na torze Silverstone, czym pobił rekord zwycięstw na jednym torze. Wcześniej należał on do Michaela Schumachera z jego 8. zwycięstwami we Francji. Myślę, że gdyby wyścig miał kilka okrążeń więcej, Verstappen wyprzedziłby Hamiltona. Tak jak w całym wyścigu Red Bull nie miał tempa, tak na końcu Max był niezwykle szybki. Ukończył 1,5 sekundy za Hamiltonem.

2. zwycięstwo z rzędu Mercedesa

Aż przypomniał się 2021 rok, gdy Lewis z Maxem walczyli niezwykle zaciekle przez cały sezon. Za nimi na podium ustawił się Lando Norris. Z kolei 4. miejsce zajął Oscar Piastri, a 5. Carlos Sainz. Na szczególne uznanie zasłużył Nico Hulkenberg. Kierowca Haasa po raz 2. z rzędu zdobył 6. miejsce i wiele punktów dla swojej ekipy. Niemiec jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Punkty zdobyli również Alex Albon za 9. miejsce i Yuki Tsunoda za 10. lokatę zgarnął jeden punkt. Rozczarowany może być George Russell, który po fantastycznych kwalifikacjach musiał wycofać się z wyścigu, w którym walczył o wygraną.

Ekipa Mercedesa zdobyła drugie zwycięstwo z rzędu. Po nieco fartownej wygranej w GP Austrii na Silverstone zwyciężyli zasłużenie. Lewis Hamilton odniósł 104. triumf w karierze. Musiał na niego długo czekać, bo od grudnia 2021, kiedy to zwyciężył GP Arabii Saudyjskiej. Verstappen pomimo niezbyt dobrej formy swojego Red Bulla wycisnął z GP Wielkiej Brytanii wszystko, a mógł nawet wygrać w końcówce. Następny wyścig za dwa tygodnie na węgierskim Hungaroringu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pięć × trzy =